PZU Życie chce kupić nieruchomość od ludzi związanych z Grzegorzem Wieczerzakiem. Transakcja może przynieść firmie spore kłopoty...
Przed wakacjami PZU Życie podjęło decyzję o nabyciu od spółki CL Park nieruchomości położonej na warszawskiej Pradze. Według nieoficjalnych informacji, za działkę ze stojącymi na niej trzema budynkami ubezpieczyciel zapłacić ma 12,5 mln USD (45 mln zł). Sprawa ta (pisaliśmy o niej przed miesiącem) nabiera coraz większych rumieńców.
Syndyk ostrzega
Do członków zarządu i rady nadzorczej PZU Życie trafiło właśnie pismo od syndyka krakowskiej spółki Code. Ostrzega on, że zakup nieruchomości może narazić ubezpieczyciela na ogromne straty. Dlaczego? CL Park jest winny około 10 mln zł firmie Abaco (ma 42,5 proc. udziałów w CL Parku). Dokładnie tyle samo Abaco winne jest Code. Syndyk tej spółki obawia się, że jeśli dojdzie do sprzedaży nieruchomości, to pieniądze z niej pochodzące z CL Parku trafią do Abaco, a nie do masy upadłości Code.
I trudno mu się dziwić. Według prokuratury, CL Park może być powiązany z Grzegorzem Wieczerzakiem, byłym szefem PZU Życie (przeszukując jego mieszkanie w 2001 r. znaleziono faks, w którym przyznawał, że jest właścicielem 33 proc. udziałów spółki, on sam twierdzi, że dokument jest sfałszowany). Jednym z oficjalnych udziałowców CL Parku jest z kolei Piotr J., jeden z podejrzanych w tzw. sprawie Wieczerzaka.
Syndyk Code przestrzega, że jeśli PZU Życie kupi nieruchomość, to skorzysta z tzw. skargi pauliańskiej (będzie dochodził przed sądem o uznanie transakcji za nieważną ze względu na pokrzywdzenie nią syndyka jako wierzyciela Abaco).
Nic się nie dzieje
Władze PZU Życie przyznają, że otrzymały pismo, ale je bagatelizują.
— W najbliższym czasie raczej nie dojdzie do transakcji z CL Parkiem. Spółka nie dostarczyła wyciągu z protokołu zgromadzenia wspólników, dotyczącego zgody na sprzedaż nieruchomości. Przewidujemy, że problem ten wyjaśni się najwcześniej w październiku — mówi Mikołaj Skorupski, zastępca rzecznika prasowego PZU Życie.