Syndyk wytoczył armaty przeciw Abrisowi

opublikowano: 25-01-2023, 20:00
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Syndyk Idea Banku potwierdza informacje PB - złożył wniosek o zmianę układu i odebranie GetBackowi, obecnie Capitei, własnego zarządu.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • na jakiej podstawie syndyk Idea Banku wnioskuje o zmianę układu w GetBacku
  • w jakich sprawach Marcin Kubiczek złożył zawiadomienia do prokuratury
  • jak odpowiada na zarzut pomówienia Capitei (obecna nazwa GetBacku)

Napisaliśmy wczoraj, że - w opinii Marcina Kubiczka, syndyka Idea Banku - fundusz Abris Capital, główny akcjonariusz GetBacku (obecnie spółka nazywa się Capitea) wiedział o działaniach, które doprowadziły do upadłości windykatora, a nawet się do niej przyczynił. Syndyk twierdzi też, że obecni menedżerowie spółki mieli i wciąż mają powody, by działać wbrew interesom jej wierzycieli. W związku z tym działająca w jego imieniu kancelaria prawna Tatara i Wspólnicy przygotowała wniosek „o otwarcie postępowania o zmianę układu wraz z wnioskiem o zabezpieczenie przez ustanowienie tymczasowego nadzorcy sądowego”. Złożyła go ostatniego dnia zeszłego roku do XVIII Wydziału Gospodarczego Sądu Rejonowego w Warszawie.

Konwersja, której nie było:
Konwersja, której nie było:
Zamiana wierzytelności na akcje w proporcji sto do trzech wystarczyłaby, żeby wierzyciele przejęli kontrolę nad GetBackiem – twierdzi Marcin Kubiczek, syndyk Idea Banku, i współpracujący z nim prawnicy. Wszystkie propozycje konwersji zostały jednak odrzucone.
Grzegorz Kawecki

W środę podczas konferencji prasowej Marcin Kubiczek i towarzyszący mu prawnicy potwierdzili wszystkie te informacje. Odnieśli się również do cytowanego przez PB oświadczenia firmy Capitea.

W opinii syndyka restrukturyzacja Get Backu była do tej pory prowadzona tak, by Abris Capital miał stale pełną kontrolę nad spółką. Nie dokonano rzetelnego audytu jej sytuacji finansowej ani przepływów pieniężnych. W efekcie wierzyciele nigdy nie dowiedzieli się, jakie są faktyczne możliwości ich zaspokojenia.

Wszelkie próby doprowadzenia do przejęcia kontroli nad spółką przez wierzycieli poprzez konwersję wierzytelności na akcje były – zdaniem Marcina Kubiczka – skutecznie torpedowane. Dochodzić miało przy tym do naruszenia prawa. Dlatego syndyk złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez nadzorcę sądowego GetBacku.

Ponadto - według syndyka - z dokumentów, którymi dysponuje, wynika, że w spółce mogło dochodzić do przypadków tzw. korupcji menedżerskiej. O tym również zawiadomił prokuraturę.

- Powtarzana od lat przez Abris Capital teza, że fundusz został poszkodowany przez zarząd GetBacku, nie wytrzymuje konfrontacji nawet z bardzo pobieżną analizą dokumentów zebranych przez syndyka – stwierdził Karol Tatara z kancelarii Tatara i Wspólnicy.

Przedstawiciele Capitei w przesłanym PB mejlu twierdzą, że „polskie prawo nie przewiduje <>, nie jest więc możliwe złożenie w sposób procesowo skuteczny wniosku o wszczęcie takiego postępowania”.

- Być może doszło do nieporozumienia. Podstawą prawną naszego wniosku nie jest ustęp 1 art. 173 prawa restrukturyzacyjnego [patrz ramka - red.], na który wcześniej powoływali się inni wnioskodawcy. Przesłanki zawarte w tym przepisie faktycznie nie zachodzą. Jednak my powołujemy się na ustęp 2 tego artykułu. Nasz wniosek ma zatem podstawę – odpowiada Karol Tatara.

Przesłanki zmiany układu

Art. 173. prawa restrukturyzacyjnego

1. Jeżeli po zatwierdzeniu układu nastąpił trwały wzrost lub zmniejszenie dochodu z przedsiębiorstwa dłużnika, dłużnik, nadzorca wykonania układu, inna osoba, która z mocy układu jest uprawniona do wykonywania lub nadzorowania wykonania układu, oraz wierzyciel mogą wystąpić o zmianę układu.

2. W przypadku gdy na czas wykonywania układu zarząd własny nie został dłużnikowi odebrany, nadzorca wykonania układu oraz wierzyciel mogą wystąpić o zmianę układu przez powierzenie zarządu i wykonywania układu wskazanej osobie, jeżeli:

1) dłużnik, chociażby nieumyślnie, naruszył prawo w zakresie sprawowania zarządu, czego skutkiem było pokrzywdzenie wierzycieli lub możliwość takiego pokrzywdzenia w przyszłości;

2) oczywiste jest, że sposób sprawowania zarządu nie daje gwarancji wykonania planu restrukturyzacyjnego i wykonania układu;

3) dłużnik uniemożliwia nadzorcy wykonania układu właściwe pełnienie funkcji.

Capitea pisze też, że uzasadnienie wniosku to „z perspektywy spółki bezpodstawne pomówienie”, a tezy syndyka Idea Banku nazywa „nieprawdziwymi i oszczerczymi”.

- Nie można uznać za pomówienie działań, jakie musiałem podjąć jako syndyk, bo to mój obowiązek – odpowiada Marcin Kubiczek.

Zapewnia też, że nie chce ani likwidacji, ani upadłości spółki. Zależy mu tylko na zmianie zarządzającego i uzyskaniu przez wierzycieli dostępu do informacji.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane