Sytuacja na rynkach 5 sierpnia - panika w Azji

Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
opublikowano: 2024-08-05 11:45

Dalsza wyprzedaż na Wall Street w piątek po tym, jak dane Departamentu Pracy USA nie rozwiały obaw rynków, co do ryzyka recesji w USA już w końcu roku, doprowadziła do krachu na azjatyckich parkietach dzisiaj rano.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Prym wiedzie Japonia, gdzie tamtejszy indeks Nikkei stracił ponad 10 proc., a jen zaliczył kolejne, wyraźne umocnienie - tym razem USD/JPY spadł o ponad 2 proc. Rynkami rządzą emocje, a inwestorzy spoglądają na banki centralne - rynek daje już 90 proc. szans scenariuszowi "awaryjnej", bo aż 50 punktowej obniżki stóp przez Fed we wrześniu. Do końca roku stopy procentowe mają spaść aż o 125 punktów baz. Tak agresywna wycena przekłada się na wyraźny spadek rentowności amerykańskich obligacji - 10-letnie naruszyły dołek z grudnia ub.r. Ucieczka inwestorów od ryzyka doprowadziła do załamania się rynku kryptowalut - futures na BTC spadł w pewnym momencie poniżej 50 tys. USD.

Co dalej? Jest mało prawdopodobne, aby Fed ugiął się pod presją rynków i obniżył stopy procentowe wcześniej, niż we wrześniu. Nie jest też pewne, czy nawet wtedy, cięcie wyniosłoby 50 punktów baz. Czy, zatem spirala wyprzedaży na globalnych rynkach będzie się dalej nakręcać? Niekoniecznie. Rynki powinny rzeczywiście ocenić, na ile ryzyko wystąpienia recesji w amerykańskiej gospodarce w nadchodzących miesiącach, rzeczywiście jest duże. Być może źródłem większych problemów będzie teraz Azja - pytanie, jak krach w Japonii wpłynie na inne tamtejsze rynki.

EUR/USD - powyżej 1,0950

Para EUR/USD wybiła dzisiaj rano okolice szczytu z połowy lipca przy 1,0950. Dramatycznie szybko rosną oczekiwania rynków, co do skali cięć stóp przez Fed - wycena ruchu we wrześniu to obecnie -49 punktów baz., a do końca roku oczekuje się luzowania aż o 125 punktów baz. To stawia Rezerwę Federalną w gronie największych "gołębi" i nie pozostaje bez wpływu na wycenę dolara. Opublikowane dzisiaj rano indeksy PMI dla usług w strefie euro za lipiec były zgodne z pierwotnymi szacunkami - mamy cofnięcie do 51,9 pkt. z 52,8 pkt. Na fali oczekiwań wobec Fed przesunęły się też te wobec EBC - rynek w pełni wycenia cięcie stóp o 25 punktów baz. we wrześniu, a do końca roku widzi spadek stóp o 75 punktów baz. To jednak o 50 punktów baz. mniej, niż w przypadku Fed.

Złoty nie obrywa aż tak mocno jakby mógł, to dzięki EUR/USD

Poniedziałek przynosi dalszą eskalację strachu przed recesją w USA, co przekłada się na coraz wyraźniejszą wyprzedaż na poszczególnych klasach aktywów uznawanych za ryzykowne. Traci na tym też złoty w ślad za rynkami EM - spore spadki notuje dzisiaj meksykańskie peso, słaby jest też południowoafrykański rand. W przypadku złotego mamy wybicie ponad poziom 4,30 na EUR/PLN i podbicie USD/PLN po jego wyraźnym spadku z piątku. Słaby dolar na szerokim rynku to wynik rosnących oczekiwań na cięcia stóp procentowych w USA. To daje jednak pewną stabilizację złotemu i walutom naszego regionu CEE3, które zwyczajowo bardziej zerkają na EUR/USD - a tutaj jesteśmy już blisko szczytu z połowy lipca w rejonie 1,0950.