Istnieją przesłanki, by Komisja Nadzoru Bankowego (KNB) zawiesiła postępowanie w sprawie zgody na wykonywanie przez UniCredito Italiano praw z akcji Banku BPH, lub nawet wydała decyzję negatywną, uważa wiceminister skarbu Paweł Szałamacha.
„W mojej ocenie istnieją przesłanki, aby KNB zawiesiła postępowanie bądź odmówiła zezwolenia” – powiedział Szałamacha podczas poniedziałkowej konferencji prasowej na temat wniosku wysłanego przez MSP do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS).
MSP zaskarżyło w ETS decyzję Komisji Europejskiej dotyczącą zgody na fuzję UniCredito Italiano i niemieckiej grupy HVB w części dotyczącej polskiego rynku. Według resortu, Komisja Europejska, oceniając wpływ tej fuzji na rynek polski, nieprawidłowo zdefiniowała pewne rynki produktowe oraz skutek połączenia na stan konkurencji w Polsce.
ETS może zajmować się skierowanym dziś wnioskiem 1-2 lata, ale jest to odrębna sprawa od KNB, powiedział Szałamacha.
UniCredito, które po fuzji z niemieckim Bayerische Hypo- Und Vereinsbank (HVB) posiada ponad 71,03% akcji Banku BPH liczy na uzyskanie zgody na wykonywanie praw z przejętych w ub. roku walorów.
Wiceminister zadeklarował jednak w poniedziałek, że MSP nie wyklucza spotkania z UniCredito.
„Jeśli otrzymamy odpowiedź na nasze pismo z 1 lutego, to najprawdopodobniej spotkamy się” – powiedział.
Z jego słów wynika, że UCI musiałoby najpierw przyznać rację MSP, iż naruszyło umowę prywatyzacyjną Banku Pekao SA.
W ub. czwartek MSP opublikowało list wysłany do UniCredito 1 lutego, w którym żąda od banku przywrócenia w terminie trzech miesięcy stanu zgodnego z postanowieniami umowy prywatyzacyjnej dotyczącej Pekao SA poprzez sprzedaż wszystkich akcji BPH.
Jednakże wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska powiedziała w wywiadzie dla poniedziałkowego dziennika „Financial Times”, że kompromis w sporze dotyczącym Pekao SA-BPH jest „w zasięgu ręki”, a resort skarbu prowadzi w tej sprawie negocjacje w interesie Polski i podatników. (ISB)
maza/tom/dag
