Zdaniem przewodniczącego Komisji Europejskiej (KE) Jose Manuela Barroso, "problem Polski jest problemem europejskim". "Nie widzimy podstaw rosyjskiego zakazu importu mięsa z Polski. Gdyby takie podstawy były, nie zezwolilibyśmy na rozprowadzanie polskiego mięsa na unijnym rynku" - podkreślił Barroso.
"Na razie nie rozwiązaliśmy kwestii polskiego mięsa. Polscy koledzy nie rozmawiają z nami już od ponad roku. Bogu dzięki, jest niemiecka kanclerz. Będziemy pracować dalej" - oświadczył Putin. Dodał, że do Rosji trafia z Polski i przez polskie terytorium "towar niskiej jakości", co Rosji "absolutnie nie może zadowalać".
Kanclerz Niemiec Angela Merkel nie zgodziła się z opinią Putina, że spór o rosyjskie embargo na polskie mięso powinien zostać rozstrzygnięty między Moskwą a Warszawą. Ta kwestia jest sprawą Unii Europejskiej - podkreśliła.
Putin oświadczył, że "nie robi dramatu" z opóźnienia w rozpoczęciu rozmów na temat nowego porozumienia o partnerstwie i współpracy Rosja-UE. Odniósł się w ten sposób do faktu blokowania przez Warszawę rozpoczęcia negocjacji porozumienia w związku z rosyjskim embargiem na polskie mięso.
Putin oskarżył też Estonię o łamanie praw Rosjan. Podkreślił, że jest to "nie do przyjęcia".
Kanclerz Merkel wyraziła zaniepokojenie, że osobom chcącym zorganizować w Samarze demonstrację w dniu szczytu Rosja-UE siły porządkowe uniemożliwiły opuszczenie Moskwy. "Mam nadzieję, że będą miały możliwość wyrażenia swoich poglądów" - dodała.
Rosyjska milicja uniemożliwiła wylot do Samary m.in. byłemu szachowemu mistrzowi świata i jednemu z liderów antyprezydenckiej opozycji w Rosji Garriemu Kasparowowi, szefowi zdelegalizowanej Partii Narodowo-Bolszewickiej Eduardowi Limonowowi i liderowi Ruchu na rzecz Praw Człowieka Lwu Ponomariowowi. Odebrano też bilety i paszporty kilku dziennikarzom, w tym co najmniej dwu zagranicznym. (PAP)