"Pytałem kilka razy, a oni zawsze mówili, że powinniśmy to robić. Kiedy nadszedł kryzys krymski, ówczesny minister gospodarki Sigmar Gabriel zadzwonił: Musimy to powstrzymać. I to właśnie zrobiliśmy. Dostawy zostały wstrzymane, nic nie zostało dostarczone" - oświadczył Papperger w wywiadzie dla "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung".
Na uwagę, że w 2022 roku jego firma dostarczyła do Rosji części zamienne do pojazdów wojskowych Papperger stwierdził, że "były to części samochodowe z naszego cywilnego działu, tłoki, filtry powietrza i tym podobne rzeczy. Chodziło o tak małe sumy, że początkowo nic o tym nie wiedziałem. Natychmiast to zatrzymaliśmy. Nie możemy jednak definitywnie wykluczyć, iż części trafiają do Rosji za pośrednictwem stron trzecich".
Zapytany jak osobiście radzi sobie z faktem, że jego firma czerpie zyski ze straszliwej wojny prowadzonej przez Rosję przeciwko Ukrainie, szef koncernu Rheinmetall odpowiedział, że "wszyscy chcą pokoju, łącznie ze mną. Wojna to najstraszniejsza rzecz. Sam rozmawiałem z żołnierzami w Kijowie o ich doświadczeniach na froncie. Z ludzkiego punktu widzenia to katastrofa. A od strony biznesowej po prostu nadrabiamy to, co niestety było zaniedbane przez ostatnie 20 lat".