Sztuczna inteligencja kontroluje plac budowy

Anna BełcikAnna Bełcik
opublikowano: 2021-02-10 20:00

Technologia nadzoru prac budowlanych zyskała wsparcie inwestorów. Polsko-amerykański start-up dostał 2 mln USD.

Twórcy AI Clearing ze swoim projektem weszli do jednej z najsłabiej zdigitalizowanych przestrzeni rynkowych – sektora budowlanego. Zaproponowali bazujący na sztucznej inteligencji system do monitoringu i nadzoru przebiegu prac bezpośrednio na placu budowy. Dość szybko od wprowadzenia go do sprzedaży zyskali pierwszych klientów i pierwszych inwestorów. W technologiczny i biznesowy potencjał rozwiązania AI Clearing uwierzyli estoński fundusz venture capital Tera Ventures, inwestujący w cyfrowe start-upy, oraz rodzime fundusze: Inovo Venture Partners i Innovation Nest. W rundzie seed na rozwój projektu przekazali 2 mln USD.

– AI Clearing działa w obszarze, który jest wręcz idealny do zastosowania sztucznej inteligencji i w sektorze, który pozostaje w tyle, jeśli chodzi o wykorzystanie zautomatyzowanych rozwiązań do zarządzania złożonymi projektami – mówi James McDougall, partner w Tera Ventures.

Technologiczny nadzór

Współtwórcami AI Clearing są Michał Mazur (w spółce piastuje funkcję prezesa) i Adam Wiśniewski (dyrektor technologiczny). Obydwaj w przeszłości związani byli z PwC, a swój nowy projekt tworzyli czerpiąc właśnie z doświadczeń zdobytych w murach tejże firmy.

Informatyczny kontroler
Informatyczny kontroler
Każdy, kto miał do czynienia z nawet najmniejszym projektem budowlanym, wie, jak łatwo o błąd i niezgodność z projektem – mówi Michał Mazur, prezes i współtwórca AI Clearing (z lewej). Wraz ze wspólnikiem Adamem Wiśniewskim stworzyli więc system minimalizujący koszty tego rodzaju pomyłek.
antoniloskot.com

- Dostrzegliśmy problem, z którym spotykają się deweloperzy oraz zarządzający budowami infrastrukturalnymi na całym świecie – prace budowlane są realizowane przez wielu podwykonawców, co otwiera pole do błędów i działań niezgodnych z planami architektonicznymi. Im szybciej błąd zostanie więc wychwycony, tym straty inwestorów są mniejsze. W AI Clearing opracowaliśmy narzędzie informatyczne do monitoringu postępów w budowie i ich weryfikacji z pierwotnymi planami architektonicznymi – mówi Michał Mazur.

System AI Clearing agreguje dane z projektów budowlanych, modeli BIM, harmonogramów prac itd. i zestawia je ze zdjęciami wykonywanymi z pomocą dronów czy skanami laserowymi wykonywanymi na miejscu budowy. Rozwiązanie automatycznie weryfikuje ich zgodność i raportuje wszelkie odstępstwa.

- Obecnie system jest dostosowany do monitoringu budowy dróg, kolei, dużych obiektów betonowych, farm solarnych, gazociągów. Kierunek rozwoju narzędzia wyznaczają poniekąd nasi klienci - staramy się odpowiadać na zapotrzebowanie i specyfikę ich projektów. Systematycznie dostosowujemy więc narzędzie do monitoringu kolejnych klas obiektów – wyjaśnia Adam Wiśniewski.

Komercjalizacja projektu

AI Clearing centrum rozwoju technologii zlokalizowało w Warszawie. Siedziba główna firmy znajduje się natomiast w Stanach Zjednoczonych. Na świecie obsługuje np. projekty firm PCL Construction i VINCI.

- Pierwszy komercyjny kontrakt zdobyliśmy w kwietniu 2020 r., czyli w początkowym stadium pandemii w USA. Na szczęście dla nas, place budów nie zostały objęte lockdownem – zwłaszcza projekty infrastrukturalne są motorem napędowym dla światowych gospodarek. Bez większych komplikacji mogliśmy więc w ubiegłym roku aktywnie działać, co przełożyło się na sukces inwestycyjnej rundy seed – podkreśla Michał Mazur.

Okiem eksperta
Budowlanka w cyfrowym ogonie
Maciej Plichta
menedżer ds. nowych technologii w Colliers

Według indeksu cyfryzacji McKinsey’a sektor nieruchomościowy jest jednym z najmniej zdigitalizowanych, zarówno na etapie budowy, jak i eksploatacji budynków czy obiektów infrastrukturalnych.

Jest to więc niezwykle perspektywiczna przestrzeń do rozwoju dla firm technologicznych. Wcześniej czy później budownictwo zauważy korzyści płynące z zastosowania nowych technologii, m.in. ze względu na oszczędność kosztów budowy i eksploatacji obiektów oraz optymalizację harmonogramu prac. Dziś w Polsce wiele firm stoi raczej z boku, obserwując działania większych, międzynarodowych podmiotów i sprawdzając efekty ich współpracy ze start-upami. Jestem przekonany, że wraz ze wzrostem liczby udanych implementacji, branża ta będzie się coraz bardziej otwierać na innowacje.