“Szwajcaria to nowe Chiny”

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2012-08-01 11:26

Przynajmniej na rynku walutowym, twierdzi The Financial Times.

Walka o utrzymanie niskich notowań franka spowodowała, że Szwajcaria ma 365 mld CHF rezerw walutowych. Wzrosły one o 40 proc. od początku roku. W maju i czerwcu, kiedy w związku z nasileniem kryzysu inwestorzy szukali „bezpiecznych przystani” na rynkach, bank centralny Szwajcarii kupił dziesiątki miliardów euro, aby obronić utrzymać franka na poziomie 1,20 za euro. Udział euro w rezerwach wzrósł w drugim kwartale do 60 proc. z 51 proc. w poprzednim.

Szwajcaria ma już szóste pod względem wielkości rezerwy walutowe na świecie. Większe mają już tylko Chiny, Japonia, Arabia Saudyjska, Rosja i Tajwan. Oznacza to przesunięcie się w górę Szwajcarii o trzy miejsca. Analitycy zwracają uwagę, że zaczyna to mieć wpływ na globalny rynek walutowy.

- Szwajcaria to nowe Chiny – powiedział Steven Englander, szef strategii walutowej w Citigroup.

Według The Financial Times, to starająca pozbyć się części euro Szwajcaria jest przynajmniej częściowo odpowiedzialna za niedawne zmiany na rynku walutowym, w tym umocnienie dolara australijskiego i szwedzkiej korony.