Czy istnieje oferta private banking, która zarazem jest, nie ma jej i dopiero będzie? Brzmi bez sensu, ale — wbrew pozorom — sensu w tym wiele. Dzisiejszy odcinek serialu o bankowości prywatnej będzie miał bohatera zbiorowego — Nordea Bank Polska i LG Petro Bank.
Nordea Bank Polska i LG Petro Bank — obie instytucje postrzegane są przez rynek praktycznie jako jedno, chociaż do połączenia banków może w ogóle nie dojść. Nie wdając się w techniczne warunki ewentualnego wejścia Nordei do LG Petro Banku, te dwie instytucje mają wspólną cechę: oferta private banking z prawdziwego zdarzenia praktycznie w nich nie istnieje. Nie ma jej mimo naprawdę silnych podstaw do stworzenia takowej.
Rynek się kurczy
Nie można jednak przesądzać, że Nordea Bank Polska i LG Petro Bank oglądane od strony oferty dla najbogatszych to banki straconych szans. Z drugiej strony, rynek usług finansowych dla najbogatszych klientów banków — zwykle ukryty przed wzrokiem rzeszy drobnych ciułaczy, posiadaczy „zwykłych” rachunków — jest z roku na rok coraz ciaśniejszy. I tu powinien rozgorzeć spór, czy na rynku jest jeszcze miejsce dla kolejnego gracza...
Samo stworzenie oferty bankowości prywatnej nie jest większym problemem — wystarczy wykorzystać istniejące wzorce, lekko je zmodyfikować i opatrzyć oryginalnymi nazwami. Gorzej z wprowadzeniem propozycji w życie —private banking sprawdza się jedynie w bankach dojrzałych, z rozbudowaną sferą usług poza stricte bankowymi.
Do private banking potrzebne są przede wszystkim moce (o umiejętnościach nie wspominając) do zarządzania środkami klientów. Pod tym względem oba banki ustępują pola porównywalnym pod względem wielkości konkurentom.
Lepiej i tak samo
Nic straconego — gdyby ktoś naprawdę zechciał się uprzeć przy powierzeniu Nordea Bank Polska czy LG Petro Bankowi większych pieniędzy, może oczekiwać relatywnie satysfakcjonującej stopy zwrotu. Nie będą to jednak inwestycje stanowiące wartość dodaną znakomitej większości ofert private banking w Polsce.
W Nordea Bank Polska łatwo o samozadowolenie klienta, ponieważ wystarczą już 4 tys. zł miesięcznych wpływów, by otrzymać od banku propozycję otwarcia konta Nordea VIP i cieszyć się np. preferencyjnym oprocentowaniem lokat czy brakiem części zwyczajowych opłat i prowizji.
Niestety, to praktycznie wszystko, ponieważ użyteczność konta niewiele różni się od tego rodzaju konkurencyjnych produktów. Pod pewnymi względami (np. wysokość możliwego kredytu w rachunku) konkurenci stawiający na obsługę klientów „z niższej półki” Nordeę VIP przebijają.
Właściciel konta VIP otrzymuje za darmo kartę Visa Electron (trudno w tym przypadku mówić o prestiżu posiadanego plastikowego pieniądza), limit debetowy do 1 tys. zł, wspomniany już kredyt do kwoty maksymalnie 20 tys. zł i ubezpieczenie NNW do kwoty 15 tys. zł, oferowane przez Nordea Polska Towarzystwo Ubezpieczeniowe.
Banking fiction
Może to kwestia charakteru banku, może nastawienia bardziej na lokalne rynki, mniej zamożnego klienta, a może po prostu wrodzony brak agresji w zdobywaniu najbogatszych klientów — fakt, że obecne propozycje trudno nazwać nawet przedsionkiem bankowości prywatnej.
Można jednak pokusić się o stworzenie czegoś na wzór prawdziwego private bankingu, sklejając dostępne w obu bankach oferty.
Zakładając, że nic nie stanęło na przeszkodzie połączenia Nordea Bank Polska i LG Petro Banku, a nowa instytucja przyjęła strategiczny punkt widzenia LG: „najsilniejszy w Polsce bank średniej wielkości”, propozycja oferty dla najbogatszych klientów jest zwykłą koniecznością.
Jej trzonem mogłoby z powodzeniem zostać konto Nordea VIP. Modyfikacja propozycji musiałaby jednak polegać nie tylko na zmianie wizerunku rachunku na bardziej prestiżowy, ale przede wszystkim na określeniu relatywnie wysokiego progu finansowego, od którego bank zaoferuje indywidualną obsługę profesjonalnego doradcy.
Dzielenie wzorca
O ile produkty depozytowe Nordea Bank Polska nie wyróżniają się niczym szczególnym na tle i tak rozbudowanej w bankach komercyjnych oferty, o tyle LG Petro Bank posiada propozycje lokat, które spełniają twarde wymagania bankowości prywatnej: od lokat tradycyjnych, poprzez rentierskie, po specjalistyczne dziewięcioletnie depozyty w rodzaju Pensja BIS.
Szczególnie dwa produkty spełniają wymagania private banking: rachunek VIP i lokata Super VIP.
Rachunek VIP łączy zalety rachunku bieżącego i lokaty terminowej. Minimalna kwota niezbędna do jego otwarcia wynosi 10 tys. zł. Bazowy termin utrzymania kwoty na rachunku wynosi 30 dni. Kwota lokaty musi być ponadto krotnością kwoty wskazanej jako dopuszczalna jednostka wpłat i wypłat. W trakcie trwania 30-dniowej lokaty możliwe jest dokonywanie częściowych wypłat, o ustalonej wartości, określonej jako dopuszczalna jednostka wpłat i wypłat. W przypadku wypłaty przed terminem całości lub części kwoty, bank obniża oprocentowanie wypłaconej kwoty o 0,1 proc. Jednocześnie nie zmienia się wysokość oprocentowania dla kwoty lokaty, która pozostanie na rachunku po wypłacie jej części.
W przypadku gdy kwota wypłaty przed terminem przekracza 100 000 zł wypłata może być dokonana po jej uprzednim zgłoszeniu bankowi z wyprzedzeniem co najmniej 1 dnia roboczego. Oprocentowanie rachunku jest zmienne i uzależnione od wysokości salda na rachunku.
Z kolei lokata Super VIP to złotowy wkład oszczędnościowy o terminie zapadalności nawet do 5 lat. Oprocentowanie oparte jest na stawce jednomiesięcznego WIBID-u, który jest mnożony przez odpowiedni wskaźnik. Wartość wskaźnika zależy zarówno od kwoty wkładu, jak również od terminu, na jaki zostanie on ulokowany. Jego wysokość kształtuje się na poziomie od 0,85 do 0,92. Lokata jest nieodnawialna.
W przypadku zerwania lokaty po okresie 6 miesięcy wkład jest oprocentowany według zmiennej stopy, obowiązującej dla danego okresu lokaty opartej na stawce jednomiesięcznego WIBID-u dla pełnych okresów 6-miesięcznych i według stopy obowiązującej dla rachunków bieżących za niepełny okres 6-miesięczny. Minimalny wkład to 50 tys. zł.
Kanał już jest
Zarówno Nordea Bank Polska, jak i LG Petro Bank mają własne serwisy internetowe. Możliwość dostępu do rachunku za pomocą domowego komputera — mimo iż, zdaniem bankowców, wciąż lekceważona przez grupę najbogatszych klientów — ma ogromny wpływ na jakość oferty. Oba banki oferują dostęp do rachunku za pomocą telefonu. Oba banki w końcu — mają dość łatwo rozpoznawalne znaki handlowe. Kwestią wyboru byłoby albo skorzystanie z jednego z nich, albo stworzenie osobnej marki private banking.
To wszystko to jednak szczegóły. Prawdziwa bankowość prywatna jest niemożliwa bez silnej obecności na rynku kapitałowym, a w tym przypadku oba banki nie potrafią dziś zadowolić wymagających klientów.
Jedno jest pewne — klient, który uprze się przy ulokowaniu dużych pieniędzy w jednej, drugiej albo obu instytucjach jednocześnie, może to zrobić w satysfakcjonujący go sposób. Ale jest to zarówno czasochłonne, jak i wymagające od niego świadomego podejścia do ryzyka inwestycji i znajomości rynku.
A to w wielu przypadkach stanowi największą zaporę inwestycji.