Za opór w realizacji tej transakcji stanowisko stracił poprzedni prezes Dariusz Lubera, wraz z dwoma członkami zarządu (kolejnych dwóch dobrowolnie podało się do dymisji).

O warunkach wiadomo niewiele. Wartość transakcji to symboliczny 1 zł, ale Brzeszcze wymagają wielkich inwestycji. Tauron nie podał, ile na nie przeznaczy. Kapitał zakładowy spółki zależnej, która realizuje to przejęcie, wynosi 210 mln zł.
Zarząd Tauronu podał też, że odstąpił od części warunków brzegowych określonych jeszcze przez poprzedni zarząd. Dlatego umowa nie określa wielkości zatrudnienia ani wysokości wynagrodzenia pracowników nabywanego przedsiębiorstwa (Dariusz Lubera domagał się restrukturyzacji PRZED transakcją).
W komunikacie Tauronu nie ma informacji na temat tego, czy transakcja obejmuje przejęcie ryzyka zwrotu pomocy publicznej przez Brzeszcze (ok. 80 mln zł), ani informacji na temat ryzyka przejęcia zobowiązań Kompanii Węglowej (poprzedni właściciel Brzeszcz).
W celu sfinansowania transakcji, Tauron chce przeprowadzić emisję akcji. Mają to być papiery nieme, a emisja będzie skierowana do skarbu państwa, który opłaci ją małymi pakietami akcji firm notowanych na GPW.
Tauron ma już w grupie kopalnie. Zakład Górniczy Janina i Zakład Górniczy Sobieski zaspokajają ok. 40 proc. jego zapotrzebowania na paliwo. Strategia zakłada, że wskaźnik ten - m.in. dzięki przejęciu KWK Brzeszcze - w najbliższych latach przekroczy 50 proc.