Z kolei notowania USD/PLN w dalszym ciągu poruszają się w kierunku południowym, ale nie dotarły jeszcze do poziomu dołka z minionego piątku.
USD/PLN
Notowania USD/PLN kontynuują budowanie fali w dół zapoczątkowanej w miniony piątek wieczorem w ramach ruchu spadkowego z genezą 24 marca. Moim zdaniem w dalszym ciągu realizuje się scenariusz, w którym obserwujemy obecnie falę piątą w ramach sekwencji spadkowej wykształconej 26 stycznia br. (patrz wykres). Biorąc pod uwagę fakt, że fala trzecia z technicznego punktu widzenia nie może być falą najkrótszą, to maksymalny zasięg obecnej fali w dół wypada w okolicy poziomu 3,60. Poziom ten wraz z minimami z sierpnia ubiegłego roku wyznacza zatem ważną strefę wsparć (3,60-3,6250). Nie jest jednak pewne, że wypełnienie tej sekwencji zakończy spadki na tej parze w średnim terminie.
Patrząc w krótkim terminie najbliższe wparcie na tym rynku stanowią wyznaczone w zeszłym tygodniu minima w okolicy poziomu 3,70, stanowiące jednocześnie nowe,tegoroczne ekstrema.
EUR/PLN
Notowania EUR/PLN przetestowały dziś rano piątkowe minima i jednocześnie dolne ograniczenie ważnej, średnioterminowej strefy wsparć wyznaczanej przez 50% zniesienie sekwencji wzrostowej z kwietnia ubiegłego roku oraz minima z grudnia 2015 (4,23-4,24). Zejście poniżej tych poziomów otwiera drogę do kontynuacji fali spadkowej z 21 stycznia br., które na obecnym etapie nadal jest jedynie korektą odbicia z zeszłego roku. Kolejnym celem strony podażowej będzie natomiast 61,8% zniesienie tego odbicia, stanowiące jednocześnie modelowy zasięg korekty w średnim terminie –poziom 4,1750.