„To fantastyczny czas dla rosyjskich hut”

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2015-03-04 14:24

Gwałtowne osłabienie rubla okazało się zbawienne dla rosyjskich hut stali. Ich konkurencyjność znacznie wzrosła.

Huty stali, m.in. Sewierstal, czy Nowolipieck, ponoszą koszty w rublach, a sprzedają stal za dolary i euro. Dzięki temu mogą śmiało konkurować z największymi rywalami, w tym liderem globalnego rynku, ArcelorMittal.

- To fantastyczny czas dla rosyjskiego przemysłu stalowego – powiedział Kiryłł Czujko, szef analityków w BCS Financial Group. - Większość spółek dzięki osłabieniu rubla notuje największe zyski od przedkryzysowego boomu surowcowego z lat 2007-2008  – dodał.  

Nawet przed osłabieniem rubla o prawie 50 proc. rosyjski przemysł stalowy był w dobrej kondycji. Obecnie znacznie się ona poprawiła. Marża zysku Sewierstalu i Nowolipiecka sięga ok. 30 proc., szacuje Morgan Stanley. Produkcja blachy walcowanej na gorąco w kręgach, benchmarku w branży, kosztuje obecnie w Rosji 244-250 USD za tonę. W Brazylii to 405 USD za tonę, a w Chinach 434 USD za tonę. 

Rosja wyprodukowała w ubiegłym roku 70,65 mln ton stali. To drugi pod względem wielkości wynik od upadku ZSRR. Analitycy Morgan Stanley szacują, że tegoroczny eksport rosyjskiej stali może wzrosnąć o 16 proc. do 28,8 mln ton. Będzie stanowił 44 proc. produkcji stali w Rosji.

Bloomberg