Dlaczego? Kanadyjczycy żyją z dostarczania surowców Amerykanom. W dużym stopniu korzystają więc na poprawie koniunktury w USA. Odwrotnie jest w przypadku Australijczyków. Ich kluczowym partnerem są Chiny. Twarde lądowanie gospodarki Państwa Środka byłoby więc dla nich wiadomością najgorszą z możliwych.

Kto w starciu gigantów będzie górą w najbliższym czasie? Wystarczy rzut oka na wykres. Po ponad trzech latach lepszej postawy powiązanego z gospodarką chińską dolara australijskiego, luty i marzec upłynął pod znakiem wzmocnienia „proamerykańskiego” dolara kanadyjskiego. Kurs układa się w formację klina wzrostowego, po którym zwykle następują spadki.
Notowania dolara australijskiego do kanadyjskiego, świece oznaczają okresy miesięczne. Ruch w górę oznacza wzmocnienie waluty australijskiej, ruch w dół to silniejszy dolar kanadyjski. Źródło: Stooq.pl
Wyjście dołem z technicznego punktu widzenia oznaczać może skokowe umocnienie waluty kanadyjskiej i osłabienie waluty australijskiej. Taki scenariusz byłby możliwy na przykład wtedy, gdyby inwestorzy zaczęli na poważnie obawiać się twardego lądowania Chin.