Town & City kusi AMS i Mercuriusa...

Tomasz Siemieniec, Jarosław Sroka
opublikowano: 1999-07-21 00:00

Town & City kusi AMS i Mercuriusa...

Trwa przyspieszona konsolidacja spółek zajmujących się reklamą zewnętrzną

Roszady własnościowe na rynku firm zajmujących się reklamą zewnętrzną nabierają tempa. Spółki Plakanda i XL zdobyły strategicznych inwestorów z Zachodu, teraz kolej przyszła na Town & City. Tą spółką interesuje się m.in. lider rynku w Polsce — grupa AMS-Mercurius.

Kilka firm działających na rynku reklamy zewnętrznej, stało się ostatnio przedmiotem przejęć. Na polski rynek trafiły dwa duże koncerny zajmujące się tego typu działalnością.

Jednym z nich jest amerykański Clear Channel Communications (światowy potentant w branży), który kupił większościowy pakiet Plakandy. Drugim jest niemiecki Stroel, od niedawna właściciel XL Billboard Group. Wejściem na rynek interesuje się grecka Alma oraz jeszcze jedna firma z Niemiec.

Rynek wart 400 mln zł

— Inwestorzy zachodni docenili ogromny potencjał polskiego rynku reklamy zewnętrznej. Przypuszczam, że Amerykanie nie poprzestaną na przejęciu Plakandy. Będą pewnie chcieli kupić jeszcze kogoś na polskim rynku — mówi Bogdan Gumkowski, prezes Plakandy.

— Do końca tego roku w Polsce mogą pozostać 3-4 duże grupy outdoorowe, które będą kontrolować około 85 proc. rynku. Nasi właściciele też rozglądają się za możliwością kupna mniejszych graczy. Wartość rynku reklamy zewnętrznej szacuje się obecnie na ponad 100 mln USD (400 mln zł) — twierdzi Janusz Malinowski, prezes Europlakatu.

Dwaj liderzy rynku, AMS i Mercurius są już natomiast o krok od ostatecznego sfinalizowania fuzji. Na dniach za blisko 54 mln zł AMS obejmie 99,9 proc. Mercuriusa.

Wiele wskazuje na to, że jako pierwsza na sprzedaż zostanie wystawiona firma Town & City, która dysponuje około 6-proc. udziałem w rynku.

Właścicielem tej spółki jest amerykański fundusz venture capital Poland Partners. Wiadomo, że prowadzi on już negocjacje z kandydatami na inwestorów.

Amerykanie kupili prawie 100 proc. udziałów w Town & City w 1996 roku i po ponad dwóch latach chcą się z zyskiem wycofać z tego przedsięwzięcia.

Town & City na początek

Wśród potencjalnych kandydatów zainteresowanych wchłonięciem tej spółki jest podobno grupa AMS--Mercurius, dysponująca około 34-proc. udziałem w rynku. Town & City interesują się również inwestorzy branżowi z Zachodu. Przykładowo południowoafrykańska grupa Macprint była gotowa wyłożyć za tę spółkę 2,5 mln USD (10 mln zł).

—- Nasi właściciele rozglądają się za nowym inwestorem strategicznym dla spółki. Trwają rozmowy w tej sprawie. My natomiast dalej rozwijamy własną sieć billboardów. Tylko do końca tego roku przeznaczymy na ten cel około 5 mln zł — zapowiada Cezary Tucholski, dyrektor ds. marketingu i rozwoju Town & City.

Zatem pewne jest jedynie, że spółka będzie miała wkrótce nowego właściciela, ale nie wiadomo, kiedy i kto nim zostanie.

Na pewno do kupienia są również dwie mniejsze firmy: Quest (1,6 proc. rynku) oraz Ideapiu (2,3 proc. rynku). Zdaniem prezesa Malinowskiego z Europlakatu, do końca tego roku większość spó- łek outdoorowych mających poniżej 3 proc. rynku zostanie wchłonięta przez liderów branży.

— Nasze inwestycje w tym roku przekroczą 20 mln zł. Małych firm nie stać na tak wysokie wydatki — dodaje Janusz Malinowski.

Możliwe są również inne formy współpracy między spółkami outdoorowymi, które nie będą wiązać się kapitałowo. Przykładowo Outdoor i Europlakat będą razem stawiali podświetlane billboardy city light.