Trump nie gwarantuje NATO, Mamdani zaskakuje w Nowym Jorku, Bezos się żeni. PB BRIEF

Marcin DobrowolskiMarcin Dobrowolski
opublikowano: 2025-06-25 07:22

Donald Trump znów zasiał niepewność co do gwarancji bezpieczeństwa NATO, a w Nowym Jorku sensację sprawił młody progresywny polityk, wyprzedzając w prawyborach byłego gubernatora Cuomo. W Wenecji Jeff Bezos organizuje bajkowe wesele warte miliony dolarów, a Polska czeka na historyczny start swojego astronauty.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Podczas trwającego szczytu NATO w Hadze prezydent Donald Trump po raz kolejny zasiał niepewność co do zobowiązań USA wobec sojuszu, szczególnie w kontekście artykułu 5., czyli gwarancji wspólnej obrony. Na pytanie dziennikarzy, czy zobowiąże się do jego przestrzegania, odpowiedział: „To zależy od definicji”. Takie słowa budzą zaniepokojenie europejskich sojuszników – zwłaszcza krajów frontowych, takich jak Polska – którzy obawiają się osłabienia amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa.

Szczyt odbywa się w cieniu eskalacji konfliktu między Izraelem a Iranem, który Trump starał się zdusić za pomocą nalotów i nieoczekiwanej deklaracji o zawartym „całkowitym zawieszeniu broni” – później sam ogłosił, że porozumienie zostało złamane przez obie strony. To kolejny przykład jego nieprzewidywalnego stylu, który przekłada się również na politykę NATO.

Trump naciska też na zwiększenie wydatków obronnych do 5% PKB, choć sam sygnalizuje, że USA mogłyby nie brać udziału w realizacji tego celu. Sekretarz generalny NATO, Mark Rutte, chwali jednak Trumpa za „zmuszenie Europy do płacenia” i widzi w tym „wielki moment dla Ameryki i Europy”. Jednocześnie w Europie narastają obawy, że USA mogą ograniczyć obecność wojskową na kontynencie i przenieść siły do regionu Indo-Pacyfiku.

Dla Polski, leżącej na wschodniej flance NATO, wypowiedzi Trumpa oznaczają konieczność zwiększenia niezależności w zakresie bezpieczeństwa i jeszcze większego zaangażowania we wzmacnianie sojuszu. Obecne napięcia pokazują, że gwarancje obronne nie mogą być traktowane jako oczywistość – zwłaszcza gdy ich interpretacja „zależy od definicji”.

A artykuł piąty Traktatu Północnoatlantyckiego mówi, że w przypadku zbrojnej napaści na jednego z członków sojuszu, każdy z pozostałych niezwłocznie, samodzielnie jak i w porozumieniu z innymi podejmie działania, jakie uzna za konieczne, łącznie z użyciem siły zbrojnej. Środki takie zostaną zaniechane, gdy tylko Rada Bezpieczeństwa podejmie działania konieczne do przywrócenia i utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.

I jeszcze słówko o Hadze, gdzie odbywa się szczyt. To jest ta sama Haga, albo jak mówią Rosjanie Gaga, gdzie mieści się Międzynarodowy Trybunał Karny, który na początku wojny wydał list gończy za Władimirem Putinem. I choć wiele osób nie wierzy w posadzenie tego człowieka na ławie oskarżonych, to przypomnę, że ważny jest też sam akt oskarżenia mówiący, że ten człowiek jest zbrodniarzem wojennym. Zresztą, byli tacy przywódcy, jak Slobodan Milošević, prezydent Jugosławii, którzy nie wierzyli w to, że kiedykolwiek odpowiedzą przed Trybunałem za swoje zbrodnie. Prywatnie dodam, że dodatkową radością było dla mnie to, że list gończy wydał prof. Piotr Hetmański, pierwszy Polak na czele Trybunału.

W Nowym Jorku trwa zacięta walka o stanowisko burmistrza – wstępne wyniki prawyborów Partii Demokratycznej wskazują, że młody polityk o lewicowych poglądach, Zohran Mamdani, niespodziewanie wyprzedza byłego gubernatora stanu, Andrew Cuomo. Choć ostateczny wynik zależy od dalszego zliczania głosów w ramach tzw. głosowania preferencyjnego, Cuomo już uznał swoją porażkę i pogratulował rywalowi zwycięstwa.

Mamdani, który zdobył poparcie m.in. Alexandrii Ocasio-Cortez i Berniego Sandersa, prowadził kampanię opartą na haśle dostępności życia w mieście – obiecywał darmową komunikację miejską, żłobki i podwyżkę płacy minimalnej. Jego sukces to sygnał rosnącego znaczenia progresywnego skrzydła Demokratów w amerykańskich metropoliach.

Dla Polski Nowy Jork to nie tylko polityczny barometr USA, ale także miasto o ogromnym znaczeniu gospodarczym i symbolicznym. Z populacją przekraczającą 8,3 mln mieszkańców (czyli niemal tyle, ile liczy cała aglomeracja warszawska) i PKB szacowanym na ponad 2 biliony dolarów, Nowy Jork plasuje się na poziomie całej gospodarki Włoch – to finansowe i dyplomatyczne centrum świata, siedziba ONZ, Wall Street i wielu globalnych firm. Jest też największym skupiskiem Polonii poza granicami kraju – szacuje się, że w metropolii nowojorskiej mieszka od 700 tys. do miliona osób polskiego pochodzenia

Co jeszcze wydarzy się dziś?

W Wenecji rozpoczyna się kilkudniowe wesele Jeffa Bezosa, założyciela Amazona, i Lauren Sanchez. Choć dokładna data ceremonii trzymana jest w tajemnicy, uroczystość już teraz budzi emocje — na miejscu pojawili się celebryci i politycy, w tym Ivanka Trump. Włoskie media donoszą o zamkniętych ulicach, ochronie na poziomie państwowym i fali krytyki wobec przepychu całego wydarzenia. Majątek Bezosa szacowany jest na niespełna 230 miliardów dolarów. To ¼ polskiego PKB szacowanego na ten rok. Szczęść Boże młodej parze.

W tym czasie w Polsce politycy wracają do pracy. Drugi dzień obrad Sejmu i posiedzenie Senatu to m.in. dyskusja nad rządowym projektem zmian w ustawie o elektrowniach wiatrowych oraz pakietem ustaw deregulacyjnych.

Na orbicie — dosłownie i w przenośni — pozostaje także Polska. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, o godz. 8:31 czasu polskiego wystartuje misja kosmiczna Ax-4 z udziałem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, pierwszego polskiego astronauty w XXI wieku. To już siódma wyznaczona data tego startu — miejmy nadzieję, że dziś wreszcie się uda.

Czym żyć będą dziś rynki finansowe?

O godzinie 10:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje majowy Biuletyn Statystyczny. Najważniejszym punktem będą dane o bezrobociu. Według wcześniejszych szacunków Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, stopa bezrobocia rejestrowanego miała spaść z 5,2% do 5,0%, co byłoby potwierdzeniem sezonowego ożywienia na rynku pracy. Potwierdzenie tej dynamiki przez GUS mogłoby wzmocnić przekonanie o dobrej kondycji rynku pracy mimo utrzymującej się niepewności w gospodarce.

Z kolei o 14:30 poznamy decyzję czeskiego banku centralnego w sprawie stóp procentowych. Czeski Bank Narodowy prawdopodobnie pozostawi koszt pieniądza bez zmian na poziomie 3,5%. Po wcześniejszych cięciach i sygnałach ostrożności, utrzymanie stóp może oznaczać, że praska Rada Polityki Pieniężnej ocenia ryzyko inflacyjne jako wciąż aktualne.

Ze Stanów Zjednoczonych o 13:00 napłyną dane o liczbie wniosków o kredyt hipoteczny, a o 16:00 poznamy statystyki sprzedaży nowych domów za maj. Oba wskaźniki są istotne w kontekście oczekiwań co do polityki pieniężnej Fedu, szczególnie przy wysokich kosztach finansowania nieruchomości.

Uwagę rynku skupia też drugi dzień wystąpienia Jerome’a Powella przed Kongresem. Tym razem przewodniczący Fedu odpowie na pytania Komisji Bankowej Senatu. Po środowym przesłuchaniu w Izbie Reprezentantów, uczestnicy rynku będą analizować każde słowo Powella w poszukiwaniu sygnałów dotyczących kierunku stóp procentowych w USA.

A o czym dziś piszemy w Pulsie Biznesu

Polski system wsparcia innowacji utknął w martwym punkcie – alarmują Paweł Przewięźlikowski z Ryvu Therapeutics i Grzegorz Brona z Creotechu Instruments. Ich zdaniem nie brakuje pieniędzy, lecz brakuje strategii, odwagi i kompetencji po stronie państwa.

„Nie wiemy, co chcemy osiągnąć – nie mamy polityki przemysłowej, nie wiemy, w co inwestować” – mówi Brona. A Przewięźlikowski dodaje: „Od czterech lat żadna firma biotechnologiczna w Polsce nie dostała grantu na rozwój innowacyjnych leków”.

Rozmówcy wskazują, że kryteria grantowe są oderwane od realiów rynkowych: oceny trwają latami, eksperci nie znają branży, a firmy są odrzucane, bo miały stratę – mimo że dysponują milionami na kontach.

„Jeden z naszych wniosków został odrzucony, bo musiałem wykazać, że komputer kwantowy nie szkodzi środowisku” – opowiada z przekąsem Brona.

Ich apel? Potrzebna jest centralna, ponadresortowa strategia innowacji, skoncentrowana na konkretnych celach i branżach, z realnym wsparciem eksperckim i gotowością do podejmowania ryzyka. Inaczej – ostrzegają – kij w szprychach może zatrzymać rozwój nowoczesnej gospodarki - konkludują goście rozmowy, którą poprowadzili Marcel Zatoński i Ignacy Morawski.

Ten wywiad rozpoczyna cykl #BudzimyInnowacje, którego cel wyjaśnia nasz naczelny, Marcin Goralewski pisząc: Zamiast kolejny raz pytać, czy Polska może być krajem innowacyjnym, szukamy odpowiedzi na pytanie, dlaczego wciąż nie jest. Co blokuje potencjał firm, które już udowodniły, że potrafią myśleć globalnie? Dlaczego nie wykorzystujemy miliardów dostępnych w postaci grantów lub wykorzystujemy je źle? Gdzie zgubiliśmy odwagę z przełomu lat 80. i 90. ubiegłego wieku, dzięki której zaszliśmy tak daleko.