Trump: wojna w Ukrainie trudniejsza do rozwiązania, niż ta na Bliskim Wschodzie

PAP
opublikowano: 2025-10-07 20:09

Myślałem, że wojna w Ukrainie będzie łatwa do rozwiązania, ale okazała się może trudniejsza, niż ta na Bliskim Wschodzie, oświadczył we wtorek w Białym Domu prezydent USA Donald Trump podczas spotkania z premierem Kanady Markiem Carneyem.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Trump ocenił zarazem, że jest bardzo blisko osiągnięcia porozumienia w sprawie zakończenia wojny w Strefie Gazy.

- Dobrze się dogaduję z Putinem i (...) bardzo się na nim zawiodłem, bo myślałem, że to (wojna w Ukrainie) będzie łatwa do rozwiązania - powiedział Trump podczas rozmowy z dziennikarzami na początku spotkania z kanadyjskim premierem w Gabinecie Owalnym Białego Domu. - Okazało się, że jest może trudniejsza (do przezwyciężenia) niż Bliski Wschód, choć zobaczymy, co się stanie na Bliskim Wschodzie - dodał.

Trump ocenił, że do zawarcia porozumienia pokojowego w Strefie Gazy jest „bardzo blisko” i dodał, że może to zakończyć szerszy konflikt na Bliskim Wschodzie, jaki - jego zdaniem - trwa od 3 tys. lat.

W Egipcie od poniedziałku trwają negocjacje mające sfinalizować porozumienie w sprawie zawieszenia broni, wymiany więźniów między Izraelem i Hamasem oraz wycofania wojsk izraelskich. Choć Hamas nie zgodził się na wszystkie warunki 20-punktowego planu pokojowego Trumpa, w tym niektóre z centralnych jego punktów, Trump potraktował deklarowaną gotowość grupy do uwolnienia zakładników jako akceptację planu.

Pytany o to, jak zamierza zagwarantować, że Izrael nie wznowi ofensywy po uwolnieniu zakładników przez Hamas, Trump odparł, że zrobi wszystko, co możliwe, by tak się nie stało.

- Główną gwarancją jest to, że kiedy to porozumienie zostanie zawarte, jeśli zostanie zawarte - wciąż trwają negocjacje - to mamy wielką siłę i zrobimy wszystko, co tylko możliwe, by wszyscy trzymali się układu - obiecał prezydent USA.

Carney poparł starania Trumpa i zapowiedział, że pokój na Bliskim Wschodzie będzie jednym z tematów rozmów przywódców.

Negocjacje w Egipcie są prowadzone przez pośredników: USA, Egipt i Katar. Szef MSZ Egiptu Badr Abdelati zapowiedział, że w środę przybędzie amerykańska delegacja kierowana przez wysłannika Trumpa na Bliski Wschód, Steve'a Witkoffa. Mimo wyrażanego przez Trumpa opytmizmu do rozwiązania pozostaje wiele drażliwych kwestii. Wymienia się m.in. brak harmonogramu i dokładnych warunków opuszczenia Strefy Gazy przez wojska izraelskie czy mglistą obietnicę utworzenia państwa palestyńskiego.

Według planu Trumpa Hamas miałby oddać władzę nad Strefą Gazy i złożyć broń. Grupa do tej pory deklarowała, że może przekazać władzę w ręce administracji składającej się z Palestyńczyków, ale nie odda broni.