Turcja otwiera nowe pole gazowe. Erdogan chce kupić wyborców tanim gazem

Alicja Skiba
opublikowano: 2023-04-17 14:06

Turcja rozpocznie w czwartek produkcję gazu ziemnego z największego pola na Morzu Czarnym. Prezydent Recep Tayyip Erdogan zamierza obniżyć ceny energii dla konsumentów, żeby zyskać sobie przychylność wyborców przed nadchodzącymi w maju wyborami - poinformował w poniedziałek Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Pole Sakarya będzie dostarczać 10 mln metrów sześciennych dziennie w pierwszej fazie, a do 2027-28 roku do 40 mln metrów sześciennych, jak poinformował państwowy producent Turkish Petroleum AO.

To wystarczyłoby do pokrycia ok. jednej czwartej obecnego zużycia energii w Turcji, które wynosi ok. 53 mld metrów sześciennie rocznie. Zmniejszyłoby to rachunek za import energii, który kosztuje kraj 97 mld USD rocznie.

Gaz krajowy tańszy niż z importu

Turecki minister energii Fatih Donmez zapowiadał wcześniej, że gaz produkowany w kraju będzie tańszy niż ten pochodzący z importu. Niektóre tureckie media donosiły, że Erdogan zamierza ogłosić zniżki a nawet brak opłat za gaz dla niektórych użytkowników.

Erdogan w obliczu porażki

Erdogan rządzi Turcją od 20 lat - początkowo jako premier, następnie jako prezydent. Era jego rządów może niedługo się skończyć, ponieważ grozi mu porażka w nadchodzących 14 maja wyborach. Z powodu jego niekonwencjonalnej polityki monetarnej, kraj pogrążył się w kryzysie i mierzy się z wysoką inflacją. Jesienią sięgnęła poziomu 85 proc, jednak spadła do 55,2 proc.