Tureckie ministerstwo skarbu zaangażowało Deutsche Bank, HSBC, JP Morgan i Societe Generale do sprzedaży długu denominowanego w euro z sześcioletnim terminem zapadalności. Cel pożyczkowy na ten rok wynosi 10 mld USD, a pozyskano już 3 mld USD.
Krajowy fundusz państwowy wykorzystał zwiększony apetyt na ryzyko. W lutym sprzedał inauguracyjną pięcioletnią obligację o wartości 500 mln USD i rentowności 8,4 proc.
Kilka dni wcześniej agencja Fitch podniosła rating Turcji do B+ z B. Uzasadniła, że to ze względu na to, że po zmianie władz monetarnych w czerwcu 2023 r. zmniejszyła się podatność kraju na zagrożenia makroekonomiczne i zewnętrzne.
W połowie ubiegłego roku powołano nowy zespół ekonomiczny, na którego czele stanął Mehmet Simsek, były bankier z Wall Street. Kraj zaczął odchodzić od wcześniejszej niekonwencjonalnej polityki monetarnej, która skutkowała gwałtownym wzrostem inflacji i wycofaniem się zagranicznych inwestorów. Od czerwca bank centralny podniósł stopy procentowe do 45 proc. z 8,5 proc.