Rząd turecki sprzedała swoje pięcioletnie sukuk, czyli islamskie obligacje, warte 2,5 mld USD z rentownością 8,5 proc. Rentowność była o 37,5 punktów bazowych wyższa, niż zakładały początkowe prognozy cenowe.
Połowę nabywców stanowili inwestorzy z Bliskiego Wschodu, nieco mniej niż jedną czwartą z Wielką Brytanii, a 18 proc. podmioty z USA.
Rentowność maleje
Turcja po raz ostatni odniosła korzyść na rynku dolara w kwietniu, kiedy sprzedała zielone obligacje z terminem zapadalności w 2030 r. i o rentowności 9,3 proc. Od tego czasu ich cena wzrosła, a rentowność osiągnęła poziom ok. 8,6 proc.
Ankara stara się odzyskać zagranicznych inwestorów, którzy zaczęli masowo wycofywać swój kapitał zniechęceni niekonwencjonalną polityką monetarną, której zwolennikiem był prezydent Erdogan. Po wyborach w maju, które ponownie zwyciężył, nowe władze monetarne zmieniły podejście na znacznie bardziej jastrzębie, podnosząc znacznie stopy procentowe.