Turyści oszczędzają na biletach wstępu

Karolina Guzińska
opublikowano: 2001-02-09 00:00

Turyści oszczędzają na biletach wstępu

Karty zniżkowe uprawniają nawet do 75-proc. ulgi

Turystyczne karty rabatowe obejmują zwykle bezpłatne przejazdy komunikacją publiczną, wstęp do muzeów, a także zniżki w wybranych restauracjach, hotelach i sklepach. Zakup kart rabatowych pozwala turystom zaoszczędzić pieniądze na inne atrakcje.

Wiele europejskich stolic oferuje turystom zniżkowe karty z różnymi rodzajami ulg. W skład większości pakietów wchodzą bezpłatne przejazdy środkami transportu publicznego oraz bezpłatny lub zniżkowy wstęp do lokalnych muzeów i zabytków. Karty takie są ważne od jednego dnia do kilku tygodni. Można je kupić dopiero na terenie danego kraju. Sprzedawane są na lotniskach, dworcach kolejowych, w biurach informacji turystycznej, schroniskach i hotelach.

— Do każdej karty dołączony jest pakiet praktycznych informacji, np. dokładny opis trasy dojazdu do poszczególnych muzeów i wartych zobaczenia obiektów oraz wykaz sklepów i restauracji honorujących zniżki, do których uprawnia turystyczna karta. Warto się w nią zaopatrzyć, bo jest to zarazem dobry informator turystyczny — twierdzi Agnieszka Blandzi, dyrektor handlowy Duńskiej Izby Turystyki.

Znaczące zniżki

Ulgi, do jakich uprawniają karty, wahają się między 5 a 75 proc.

— Wiem z doświadczenia, że kupując kartę wiedeńską, można zaoszczędzić na biletach komunikacji miejskiej 200-300 ATS (60-90 zł). Dołączona do karty informacja o obiektach honorujących karty, ułatwia turystom także wybór taniego hotelu — wylicza Adrianna Słowiakowska z Austriackiego Ośrodka Informacji Turystycznej.

— Dojazd i wstęp do dwóch muzeów to wydatek równy kosztowi dwudniowej karty kopenhaskiej — dodaje Agnieszka Blandzi.

Karty rabatowe są co roku aktualizowane. Wciąż przybywa muzeów, sklepów i lokali gastronomicznych, które oferują zniżki turystom.

— Karty są bardzo popularne w Austrii. Dla sklepów i muzeów uczestnictwo w takim programie jest dobrą reklamą, przyciągającą klientów — tłumaczy Adrianna Słowiakowska.

Są karty rabatowe mające również opcje, z których korzystają stali mieszkańcy danego miasta.

— Paryżanie chętnie kupują Carte Orange, czyli tygodniowy lub miesięczny bilet uprawiający do nieograniczonej liczby przejazdów wszystkimi środkami komunikacji miejskiej. Do wystawienia tych kart potrzebne jest zdjęcie paszportowe — informuje Małgorzata Oleszkiewicz z Francuskiego Ośrodka Informacji Turystycznej.

Działające w naszym kraju zagraniczne ośrodki promocji turystyki nie zbierają informacji o tym, jakim zainteresowaniem cieszą się karty rabatowe wśród Polaków i czy rzeczywiście mają one wpływ na wzrost liczby turystów odwiedzających te regiony, które takie karty oferują.

Dla biznesmenów

Turystyczne karty zniżkowe przeznaczone są przede wszystkim dla rodzin z dziećmi oraz osób, które spędzają weekend w danym mieście i chcą jak najwięcej zobaczyć. Są jednak rozwiązania przydatne również turyście biznesowemu. Należy do nich Szwajcarski System Przewozowy. W jego skład wchodzą linie kolejowe, autobusowe, promy oraz komunikacja miejska w ponad 30 miastach. System obejmuje różne produkty, np. Swiss Pass, czyli nieograniczoną liczbę podróży w obrębie Szwajcarii (w cenie około 675 zł) lub Swiss Transfer Ticket, umożliwiający podróż od granicy i z powrotem (235-350 zł). W odróżnieniu od typowych turystycznych kart rabatowych, bilety wchodzące w skład Szwajcarskiego Systemu Przewozowego można kupić w Polsce.

— Ofertą Szwajcarskiego Systemu Przewozowego są zainteresowane firmy, których pracownicy systematycznie odbywają podróże służbowe do tego kraju. Oferta skierowana jest do osób często podróżujących po Szwajcarii. W wypadku jednorazowego, krótkiego pobytu, skorzystanie ze Szwajcarskiego Systemu przewozowego nie opłaci się — ocenia Adam Krawczyk, dyrektor marketingu w Business Travel International Polska.

Karolina Guzińska

[email protected] tel.(22) 611-62-17