IAR: Donald Tusk uważa, że Polsce potrzebny jest przełom i energia zupełnie nowych ludzi, nie związanych z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Podkreślił, że nie wierzy w to, by Marek Belka, Aleksander Kwaśniewski, czy Krzysztof Janik byli ludźmi, którzy mogą skutecznie sprawować władzę w tych przełomowych momentach.
Zaznaczył, że nie ma nic przeciwko Markowi Belce, ale uważa, że w obecnej sytuacji nie wystarczy, by kandydat na premiera był dobrym ekonomistą. Donald Tusk przypomniał, że Marek Belka był już wicepremierem i ministrem finansów, ale nie miał znaczących dokonań. Podkreślił, że bardziej wierzy w energię i otwarty umysł nowych ludzi.