"Dzisiaj mówi się o zmianie konstytucji, jutro będzie mówiło się o zmianie ustawy o aborcji" - powiedział Tusk.
"Stanowisko PO w kwestii zmian w konstytucji jest jednoznaczne - nie opowiadamy się za zmianą konstytucji, nasi posłowie będą to oczywiście rozstrzygali we własnych sumieniach, nie zakładamy dyscypliny w głosowaniach tego typu, natomiast stanowisko Platformy będzie w tej kwestii niezmienne" - dodał.
Jak mówił, "z satysfakcją" przyjmuje fakt, że jest to może pierwsza sytuacja, kiedy w ważnych sprawach krajowych Platforma ma podobne stanowisko jak prezydent Lech Kaczyński i Pierwsza Dama. "Platforma - cieszę się, że także ze wsparciem rodziny prezydenckiej - będzie opowiadać się za mądrym kompromisem" - zapewnił Tusk.
Szef PO wezwał też inicjatorów zmiany konstytucji, w tym marszałka Sejmu Marka Jurka, aby "wreszcie jasno i kategorycznie powiedzieli, czy chcą także zmienić ustawę antyaborcyjną".
Zwracając się zarówno do polityków SLD, jak i obozu rządzącego, Tusk powiedział, że "jest rzeczą niegodną udawać, iż walczy się o pryncypia, gdy tymczasem tak naprawdę walczy się o zmianę ustawy ze względów politycznych".
"Dzisiaj kłopotem Polaków są radykałowie z lewej strony i radykałowie z prawej strony" - zaznaczył Tusk.
Jak dodał, chciałby, aby marszałek Sejmu zrezygnował z "fundamentalistycznego podejścia do sprawy". Zastrzegł jednocześnie, że jeśli chodzi o Marka Jurka - to podchodzi on do całej sprawy "uczciwie".
We wtorek marszałek Sejmu spotkał się z przedstawicielami PiS, Samoobrony, LPR i PSL. Podczas tego spotkania zdecydowano, że Sejm zajmie się propozycjami zmian w konstytucji w sprawie ochrony życia poczętego na następnym posiedzeniu Sejmu planowanym na 28-30 marca. (PAP)