SOR — to wcale nie skrót od szpitalnego oddziału ratunkowego. To hasło-wytrych w TVN, czyli Słabe Otoczenie Rynkowe, które miało — zdaniem zarządu spółki — wyraźny wpływ na jej nie najlepsze wyniki w ostatnim kwartale. Telewizyjny potentat zwiększył przychody, jednak jednocześnie zmniejszył rentowność. Nowy właściciel TVN — amerykański Scripps — zapowiedział właśnie zdjęcie spółki z GPW do końca roku.
Nawet z dala od oczu inwestorów, TVN będzie musiał zmierzyć się z największym wyzwaniem w historii: wyniki oglądalności wyraźnie wskazują, że nie jest to już telewizja ciągnięta przez jeden, czołowy kanał, a układanka wielu drobniejszych elementów. A Polsat nie zasypia gruszek w popiele.
— Widownia głównego kanału TVN spadała, i to poniżej naszych ambicji i prognoz. To wynik m.in. słabszej oferty w niedziele. Problem jest zdefiniowany — tłumaczy Markus Tellenbach, prezes stacji.
Menedżer miał wpływ na wyniki TVN w ostatnim kwartale. Około 65 mln zł zabrały koszty zmian właścicielskich, z czego doradcy wzięli zdecydowaną mniejszość. Większość tej kwoty zasiliła program motywacyjny dla kadry menedżerskiej, która wobec przeprowadzonej transakcji dostała sowity bonus. Prezes TVN i jego drużyna zostali obsypani milionami. Dokładnie 51 mln zł.
— Gdy pierwszy raz usłyszałem tę astronomiczną kwotę, wbiło mnie w krzesło. Skoro jest ona uzależniona od warunków transakcji, jej koszt powinien ponosić beneficjent umowy sprzedaży, czyli głównie ITI, a nie reszta drobniejszych akcjonariuszy. Z drugiej strony, cena 20 zł na akcję, patrząc na kondycję spółki, jest więcej niż godziwa — mówi jeden z analityków.
TVN w minionych miesiącach minął się z oczekiwaniami widowni. O 6 proc. wzrosły wydatki na programming, mimo to średni udział w oglądalności stacji TVN w grupie komercyjnej 16-49 wyniósł ledwie 12,2 proc. (r/r spadek o 5,5 proc.). W tym samym czasie główny kanał Polsatu wywalczył 13,3 proc. udziałów, o 1,5 proc. mniej niż przed rokiem. Wzrosły natomiast udziały wszystkich kanałów zrzeszonych w obu grupach mediowych: TVN o 1 proc., Polsatu o 5 proc.
— Od połowy czerwca czujemy silniejszy strumień pieniędzy z reklamy, obłożenie na sierpień daje powody do optymizmu — ocenia Markus Tellenbach. Dopiero w grudniu straty w abonenckiej ma zacząć odrabiać NC+ (ubyło jej 3 proc. klientów i 6 proc. EBITDA). Tellenbach skwitował to branżową metaforą: — Drugi kwartał mieliśmy przyciszony.
OKIEM ANALITYKA
Koniec rozterek
SOBIESŁAW PAJĄK, DM BOŚ
Rozbieżności w wynikach nie były duże w stosunku do oczekiwań ekspertów. Jeśli ktoś oczekiwał dobrych wyników, zaskoczenia na plus i miał wątpliwości, czy odpowiadać na wezwanie na akcje po 20 zł, to chyba już nie ma rozterek.
Wcześniejszy wykup obligacji przez Scripps jak i sam TVN to logiczna konsekwencja całej transakcji przejęcia TVN. Amerykański inwestor zrefinansuje ten wykup znacznie tańszym długiem. To nie będzie miało wpływu na ramówkę, która, jak pokazują wyniki, była w wielu aspektach nietrafioną inwestycją.