Tworzywa sztuczne na targach w Kijowie

Albert Stawiszyński
opublikowano: 2004-11-17 00:00

Ponad stu wystawców z kilkunastu krajów pojedzie na pierwszą edycję targów przetwórstwa tworzyw sztucznych w Kijowie.

W dniach 23-25 listopada odbędą się Międzynarodowe Targi Przetwórstwa Tworzyw Sztucznych PlastUkraina. Ich organizatorem są Targi Kielce, znane m.in. z wystawy kieleckiej PlastPol, odbywającej się już od ośmiu lat. PlastUkraina ma być ich wschodnią edycją.

— Przed podjęciem decyzji o organizacji targów w Kijowie zbadaliśmy rynek wystawienniczy pod względem zapotrzebowania na imprezę właśnie o takim charakterze. Okazało się, że jest ono duże. Ponadto jest to rynek młody i warto tam wchodzić ze swoimi produktami — wyjaśnia Tomasz Raczyński, prezes firmy Targi Kielce.

Wystawa została także umieszczona w programie obchodów Roku Polskiego na Ukrainie.

Są chętni

Na targi wybiera się 107 wystawców reprezentujących 12 krajów. Wśród nich są firmy m.in. z Polski, Belgii, Niemiec, Francji, Łotwy. Zakres branżowy targów to m.in. maszyny i urządzenia oraz formy i narzędzia do przetwórstwa tworzyw sztucznych, opakowania i wzornictwo, tworzywa sztuczne, kompozyty, przetwórstwo gumy.

Poza prezentacją firm na targach zaplanowano blok konferencji i seminariów. Pierwszego dnia odbędzie się konferencja naukowo-techniczna „Współczesne technologie i branże praktycznego wykorzystania tworzyw sztucznych”.

Bez obaw

Warto wspomnieć, że targi odbędą się w kilka dni po budzących emocje wyborach na Ukrainie. Jednak zarówno organizatorzy, jak i przedstawiciele polskiej ambasady w Kijowie zachowują spokój.

— Mimo wyborów życie gospodarcze na Ukrainie pozostanie nie zakłócone. Tamtejsza gospodarka rozwija się dosyć szybko. Ponadto przepisy prawa są tak zmienianie, aby sprzyjały działaniu zagranicznych firm. Oczywiście jest nadal wiele niedociągnięć, jak m.in. w zakresie ochrony własności intelektualnej, ale ten problem jest sukcesywnie rozwiązywany — mówi Anna Skowrońska-Łuczyńska, radca handlowy Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Kijowie.

Rozwiewa także inne obawy dotyczące bezpieczeństwa.

— Kijów jest miastem bardziej bezpiecznym niż Warszawa — uspokaja Anna Skowrońska-Łuczyńska.