Od 1 listopada osoby prowadzące działalność gospodarczą mogą raz w roku złożyć wniosek o zwolnienie z obowiązku opłacania składek do ZUS. Bez utraty ubezpieczenia (bo płatność bierze na siebie budżet) można wybrać jeden wybrany przez siebie miesiąc, by nie płacić składki na ubezpieczenia społeczne (ale tylko za siebie) oraz własne dobrowolne ubezpieczenie chorobowe. Przedsiębiorca może też uzyskać zwolnienie miesięczne ze składki na Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy.
W tym roku przedsiębiorcy mieli bardzo mało czasu, by skorzystać ze zwolnienia. Program zaczął działać 1 listopada, a zasada jest taka, że wniosek o zwolnienie na dany miesiąc do ZUS musi trafić miesiąc wcześniej. Zatem o zwolnienie ze składek za grudzień trzeba było wnioskować już w listopadzie, zaraz po starcie programu.
Według najnowszych informacji z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych do 23 grudnia ZUS pozytywnie zaakceptował wnioski dla 1,209 mln osób prowadzących działalność gospodarczą, ubiegających się o zwolnienie z grudniowych składek.
- Kwota składek, z jakich zostali zwolnieni przedsiębiorcy, to 1,529 mld złotych. Ta liczba może jeszcze wzrosnąć, ale już nieznacznie, bo obecnie oddziały prowadzą jeszcze około 54 tysięcy postępowań w sprawie kolejnych wniosków za grudzień – mówi Pulsowi Biznesu Agata Wiśniewska-Półtorak, dyrektor Departamentu Realizacji Dochodów ZUS.
Jeszcze kilka dni na wnioski za styczeń
Według najnowszych danych do 23 grudnia już 153 tysiące osób prowadzących działalność gospodarczą ubiegało się o zwolnienie ze styczniowych składek. Przedstawiciele ZUS spodziewają się wzrostu liczby składanych wniosków w ostatnich dniach roku.
- Wnioski za styczeń można składać do 31 grudnia, więc oczekujemy, że w sumie zainteresowanie będzie tak duże, jak w przypadku zwolnienia za grudzień. Być może klienci czekali, bo chcieli sprawdzić, jak w praktyce działają procedury. Ale teraz, gdy dostali już pierwsze decyzje to można zakładać, że większość z nich będzie się od razu ubiegać o zwolnienie za styczeń – mówi dyrektor Wiśniewska-Półtorak.
ZUS zwraca uwagę, że przedsiębiorca może w ten sposób uzyskać zwolnienie ze składek przez dwa miesiące z rzędu. Ale jednocześnie wyczerpie całą pulę dostępnych wakacji składkowych na 2025 rok.
W praktyce zwolnienie za grudzień oznacza, że nie trzeba będzie zapłacić składek, które trzeba by było normalnie zapłacić do 20 stycznia. Dlaczego kwota zwolnienia w wysokości ponad 1,5 mld zł to ubytek w styczniowych dochodach ZUS.
Zwolnienie za styczeń to brak obowiązku opłacenia składki, którą normalnie trzeba by było zapłacić do 20 lutego.
Dla kogo wakacje składkowe
Wprowadzenie miesięcznych wakacji składkowych było jedną z obietnic składanych w czasie kampanii wyborczej przez polityków obecnej koalicji rządzącej. Z założenia miały dać wytchnienie przedsiębiorcom, których działalność cechuje duża sezonowość, czyli w niektórych miesiącach mają wysokie dochody, ale w innych są pod kreską. W normalnej sytuacji nawet w tych chudych miesiącach i tak muszą płacić składki na ZUS.
Ze zwolnienia mogą korzystać tylko mikrofirmy, czyli przedsiębiorcy, którzy zatrudniają maksymalnie dziewięciu pracowników.