Co trzecia firma badana przez Hays Poland przewiduje podjęcie współpracy z pracownikami tymczasowymi i osobami świadczącymi usługi w ramach działalności gospodarczej. Jednocześnie prawie dziewięciu na 10 pracodawców spodziewa się trudności w pozyskaniu poszukiwanych specjalistów. Najczęściej wskazywanym powodem zatrudniania pracowników tymczasowych jest zwiększony popyt na produkty lub usługi. Inne przyczyny to stworzenie w firmie warunków niezbędnych do wykonania konkretnych projektów oraz trudności ze znalezieniem odpowiednich kandydatów do pracy stałej.
— Zatrudnienie tymczasowe powinno być traktowane jako odpowiedź zarówno na chwilową potrzebę, jak i na wymagania wielomiesięcznego projektu. Pracownicy tymczasowi coraz częściej zastępują osoby przebywające na długotrwałych zwolnieniach i — co ważne dla firm — wnoszą do nich kompetencje potrzebne do ukończenia projektów, wdrożenia nowych rozwiązań lub odciążenia istniejących struktur — mówi Piotr Zygmunt, szef zespołu w Hays Poland.
Korzyści coraz częściej dostrzegają też osoby tak zatrudniane. Bardzo dobrą lub dobrą ocenę warunków pracy zadeklarowało w badaniu 58 proc. ankietowanych pracowników tymczasowych. Najczęstszą motywacją do podjęcia zleceń w takiej formie jest zdobycie doświadczenia (52 proc. odpowiedzi), możliwość pracowania dla wybranych firm (24 proc.) i elastyczność zatrudnienia (18 proc.). Wśród najniżej ocenianych aspektów pracy tymczasowej badani wymienili formę zatrudnienia i brak stabilności w życiu zawodowym. Niemal jedna trzecia jako niekorzyść wskazała różnicę w pakiecie dodatków pozapłacowych dla pracowników tymczasowych i osób zatrudnianych na stałe. Najczęściej pracę tymczasową podejmują osoby do 30. roku życia zajmujące stanowisko specjalisty i mające kilka lat doświadczenia zawodowego. © Ⓟ