Stratedzy UBS oczekują, że indeks zakończy rok w pobliżu 830 pkt. Dotychczas prognozowali 800 pkt. We wtorek indeks spada o 0,2 proc. do 787,17 pkt.
UBS wskazuje jako przyczyny podwyższenia prognozy rosnący apetyt inwestorów na ryzyko, optymizm wywołany przez technologię sztucznej inteligencji (AI) oraz oczekiwane spowolnienie wzrostu wynagrodzeń w USA, mogące zwiększyć szanse luzowania polityki pieniężnej.
- Rynek wydaje się dużo szybciej niż oczekiwaliśmy przechodzić do pozytywnego reagowania na słabe dane makro – napisali w raporcie stratedzy UBS.