UE nie ma więcej pieniędzy dla kandydatów

Pioneer Arbitrażowy Specjalistyczny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty
opublikowano: 2002-12-13 07:57

KOPENHAGA (Reuters) - Przywódcy Unii Europejskiej nie przyjęli w czwartek żądań krajów kandydackich, które domagają się większych środków finansowych na poszerzenie w 2004 roku.

Jednak duński premier Anders Fogh Rasmussen pozostawił jeszcze miejsce na ostateczne negocjacje podczas piątkowej rundy rozmów z kandydatami, w tym przede wszystkim Polską.

"Dania otrzymała akceptację krajów członkowskich dla pakietu zaprezentowanego kandydatom. Pakiet ten będzie teraz podstawą ostatecznych negocjacji z krajami kandydackimi" - powiedział Rasmussen dziennikarzom.

"Spróbuję zakończyć negocjacje jutro rano na podstawie mandatu otrzymanego dziś wieczorem od moich kolegów" - stwierdził po kolacji z przywódcami państw UE.

W projekcie ostetecznego stanowiska po szczycie w Kopenhadze zapisano, że w latach 2004-2006 Unia zamierza przeznaczyć 40,4 miliarda euro na poszerzenie o 10 krajów.

Polska domaga się, by środki te zwiększyć o dwa miliardy euro, argumentując, że podczas szczytu w Berlinie w 1999 roku Unia zapisała w budżecie 42,5 miliarda euro na poszerzenie.

Natomiast państwa UE twierdzą, że spowolnienie gospodarcze zmusiło je do ograniczenia wydatków.

Premier Leszek Miller zdaje się być świadomy faktu, że wynegocjowanie dodatkowych pieniędzy może okazać się bardzo trudne.

"Jesteśmy już w Europie i aż do końca twardo walczymy o polskie interesy" - powiedział przed odlotem do Kopenhagi w czwartek. Jednak porozumienie będzie "najlepsze jakie można osiągnąć w tych warunkach".

W piątek rano premier Danii spotka się z szefem polskiego rządu przed oficjalnym rozpoczęciem drugiego dnia szczytu, które nastąpi o godzinie 9.30.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))