
Kraje wspólnoty zgodziły się na łagodniejszy ton dokumentu z wnioskami dotyczącymi spotkania Rady UE-USA ds. Handlu i Technologii, które odbędzie się we wtorek. USA musi zatwierdzić te zmiany.
Kraje UE są - zgodnie z ideą “zmniejszania ryzyka” propagowaną przez Ursulę von der Leyen - coraz bardziej nieufnie nastawione i restrykcyjne wobec Chin, jednak wciąż nie są skłonne przyjąć jastrzębiej linii USA. Złagodzenia tonu domagały się w szczególności Francja i Włochy, jak dowiedział się Bloomberg.
Bez “nacisku gospodarczego”
Wcześniejsze projekty wskazywały na “antykonkurencyjną i szkodliwą politykę i praktyki nierynkowe” Chin, szczególnie w obszarze półprzewodników. Najnowszy projekt pomija jakąkolwiek konkretną wzmiankę o Państwie Środka.
Stany Zjednoczone chciały również potępić Chiny i Rosję za wywieranie “nacisku gospodarczego”. Najnowsza wersja wspomina o problemie, jednak nie wymienia tych państw.