Współpraca UniCredit z Citigroup wynikać ma z faktu posiadania przez Amerykanów 5,1 proc. głosów w Commerzbanku, poprzez instrumenty finansowe po transakcjach, które zarejestrowano 20 grudnia. Ma to być forma zabezpieczenia włoskich udziałów w niemieckiej instytucji, której próby przejęcia wzbudziły falę krytyki, w tym władza samego Commerzbanku, jak i niemieckiego rządu.
W grudniu ubiegłego roku UniCredit poinformował o zwiększeniu stanu swojego posiadania udziałów w Commerzbanku, który z kolei jest właścicielem polskiego mBanku, do około 28 proc. z 21 proc. posiadanych poprzednio.
Jak przypomina agencja Bloomberg, Włosi wcześniej korzystali m.in. z pomocy Barclays i Bank of America, w celu wsparcia „cichego” budowania swojej pozycji w Commerzbanku w kilku etapach. Współpracowali również z Jefferies Financial Group, aby uzyskać dodatkową ochronę swoich udziałów e niemieckim banku i zabezpieczyć opcjonalność na wszelkie przyszłe ruchy.
Czytaj także>>Commerzbank rozważa przejęcie w obronie przed UniCredit