- Banki, rozliczając umowy kredytowe we frankach szwajcarskich, powinny uwzględniać ujemne oprocentowanie. W przeciwnym wypadku konsumenci płacą wyższe raty – głosi komunikat Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

UOKiK informuje, że ING Bank Śląski dobrowolnie zobowiązał się do zmiany praktyk. Będzie uwzględniał ujemne oprocentowanie kredytów, przeliczy oprocentowanie stosowane dotychczas i odda klientom kwotę wynikającą z różnicy między dotychczasowym oprocentowaniem, a tym, które uwzględnia obniżony LIBOR. Ponadto, poinformuje klientów o podjętych działaniach.
mBank nadal nie uwzględnia ujemnego oprocentowania kredytów hipotecznych w CHF, dlatego Prezes UOKiK nakazał zaniechanie stosowania tej praktyki. Ponadto, mBank musi usunąć skutki stwierdzonego naruszenia: kredytobiorcom ma zostać zwrócona kwota wynikająca z przeliczenia oprocentowania przyjmującego wartość ujemną.
- Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów na przedsiębiorcę nałożono karę w wysokości ponad 6,5 mln zł (6 585 493 zł) – głosi komunikat.
Obie decyzje nie są ostateczne – przysługuje od nich odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
UOKiK przypomina, że 20 stycznia 2015 roku Prezes UOKiK wszczął postępowania wyjaśniające wobec wszystkich banków, które oferowały kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich. Stało się to po gwałtownym umocnieniu franka wobec złotego i towarzyszącym temu spadku poniżej zera wartości stopy LIBOR uwzględnianej przy obliczaniu oprocentowania tych kredytów. Powinno to spowodować obniżenie wysokości rat kredytów, uważa UOKiK.
- W niektórych przypadkach ujemny LIBOR doprowadził do spadku oprocentowania kredytu poniżej zera. Z sygnałów, które docierały do Urzędu wynikało, że nie wszystkie banki uwzględniały ujemne oprocentowanie, choć w umowach kredytowych sposób ustalania oprocentowania określony został jako suma stawki bazowej LIBOR i marży kredytu – głosi komunikat.
UOKiK informuje, że 6 kolejnych postępowań jest w toku.