UOP aresztował Piotra Bykowskiego
ŚCIGANY: Po trzech miesiącach od ostatecznego upadku Banku Staropolskiego, prokuratura zdoła w końcu postawić Piotrowi Bykowskiemu zarzuty. fot. ARC
Urząd Ochrony Państwa zatrzymał Piotra Bykowskiego, byłego prezesa upadłego Banku Staropolskiego i — do lutego 2000 r. — szefa rady nadzorczej Invest Banku. Zatrzymano go na granicy, gdy wracał z Niemiec.
Prokuratura postawiła Piotrowi Bykowskiemu dwa zarzuty: pierwszy z nich dotyczy doprowadzenia do upadku Staropolskiego, a dokładniej sprzecznego z prawem transferu depozytów BS za granicę i ukrywanie dokumentów bankowych. Drugi zarzut jest ściśle tajny i, jak się dowiedzieliśmy, dotyka sfery związanej z handlem tajnymi informacjami gospodarczymi, czyli de facto ze szpiegostwem gospodarczym.
— Postępowanie prokuratury dotyczy przekroczenia praw i niedopełnienia obowiązków przez członków zarządu Banku Staropolskiego w Poznaniu i wynikających z tego skutków prawnych. Między innymi wyprowadzenia kwoty 500 milionów złotych poza granice kraju — wyjaśniał wczoraj Andrzej Laskowski, prowadzący sprawę prokurator.
— Ze względu na częściowe objęcie sprawy klauzulą tajności nie chcę jednak wypowiadać się na temat drugiego zarzutu — stwierdził prokurator.
W styczniu działalność Banku Staropolskiego w Poznaniu zawiesiła Komisja Nadzoru Bankowego. Tego samego dnia skierowała wniosek do Sądu Okręgowego w Poznaniu o ogłoszenie upadłości banku. Aktywa poznańskiego banku nie wystarczały na pokrycie jego zobowiązań. Sąd ogłosił jego upadłość w lutym. PZ