Według źródeł agencji Reuters, włoskie Ministerstwo Skarbu spodziewa się, że deficyt spadnie w 2025 r. do 3 proc. PKB lub poniżej, wobec 3,4 proc. w 2024 r. To wynik lepszy od kwietniowych prognoz rządu, które zakładały deficyt na poziomie 3,3 proc. w 2025 r.
Poprawa wynika przede wszystkim z wyższych od oczekiwanych wpływów podatkowych oraz spadku kosztów obsługi obligacji skarbowych.
Decyzje już w tym tygodniu
Nowy wieloletni plan budżetowy ma zostać zatwierdzony przez rząd w najbliższy czwartek (2 października). Dane mogą jeszcze ulec pewnym zmianom, jednak – jak podkreślają źródła – resort finansów jest przekonany, że tegoroczny deficyt uda się utrzymać w ryzach.
Niższy deficyt otwiera drogę do wyjścia z unijnej procedury nadmiernego deficytu już do połowy 2026 r., czyli rok przed pierwotnie zakładanym terminem. Procedura ta ogranicza swobodę państw w kształtowaniu polityki fiskalnej, wymuszając coroczne cięcia zadłużenia.
Rząd rozważa również korektę celu deficytowego na przyszły rok, który wcześniej ustalono na 2,8 proc. PKB.
Po zakończeniu unijnej procedury, prawdopodobnie jesienią przyszłego roku, Włochy mogłyby ocenić możliwość skorzystania z tzw. klauzuli wyjścia, która umożliwia zwiększenie wydatków na obronność bez ryzyka ponownego wszczęcia dyscyplinarnych postępowań ze strony Brukseli.
Ograniczony wzrost gospodarczy
Według nowych ram budżetowych włoska gospodarka ma urosnąć w tym roku o 0,5–0,6 proc., a w 2026 r. o ok. 0,8 proc. To wartości zbliżone do wcześniejszych prognoz.
Rząd oczekuje, że wprowadzone obniżki podatków i zwiększone wydatki w budżecie na 2026 r. dodadzą gospodarce dodatkowego impulsu, pozwalając osiągnąć wzrost w okolicach 0,7 proc.