To dobra wiadomość dla aptek przez lata narzekających na Mariolę Kostewicz, Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego (MWIF). Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski odwołał ją ze stanowiska na wniosek Głównego Inspektora Farmaceutycznego (GIF).
- Przez błędne i bezprawne decyzje pani Marioli Kostewicz ucierpiało wiele firm. Także moja. Łamiąc postanowienie sądu, odebrała nam możliwość prowadzenia apteki, przez co ponieśliśmy spore straty i niewiele brakowało do bankructwa. Dopiero nagłośnienie sprawy przez "Puls Biznesu" odmieniło naszą sytuację – mówi Marcin Gawryś, prezes sieci Tanie Apteki Rodzinne (TAR).
Mariola Kostewicz pełniła swoją funkcję przez 12 lat. W 2023 r. prezydent Andrzej Duda wręczył jej złoty medal za długoletnią służbę uzasadniany „dobrą i sumienną pracą oraz patriotyczną postawą”.
Wysadzona z siodła
Rok temu do redakcji PB zgłosił się prezes TAR i opowiedział o problemach, jakie jego firma miała z mazowiecką inspektor farmaceutyczną. Początki problemów sięgały 2011 r. Wtedy Mariola Kostewicz była starszym inspektorem związanym z wojewódzkim mazowieckim inspektoratem. Sprawując nadzór nad aptekami, zaczęła kontrolę małej sieci TAR. Prezes sieci, Marcin Gawryś, sprzeciwił się temu, gdyż właśnie trwała kontrola skarbówki, a przepisy uniemożliwiały równoczesne prowadzenie w firmie więcej niż jednej kontroli. Pani inspektor była nieugięta. Jej kontrolę wstrzymał dopiero GIF. Marcin Gawryś uważa, że wtedy wybuchł między nimi spór personalny, a inspektor miała stwierdzić, że "w tym kraju jeszcze nikt nie wygrał z urzędnikiem państwowym".
W 2019 r. mazowiecka inspektor uznała, że jedna z aptek sieci TAR „nie daje należytej rękojmi prowadzenia apteki” i odebrała jej zezwolenie na działalność. Firma odwołała się do sądu, który nakazał wstrzymanie odebrania zezwolenia. Chodziło o to, aby do czasu rozpoznania sprawy przez NSA urzędnik nie doprowadził do zniszczenia apteki. W 2024 r. inspektor zmieniła w rejestrze status apteki na „nieaktywna”, czym uniemożliwiła jej działalność. Odpowiadając na pytania PB Mariola Kostewicz stwierdziła wtedy, że postanowienie wojewódzkiego sądu administracyjnego jej nie wiąże, bo nie jest prawomocne. Na łamach PB, prawnicy zgodnie stwierdzili, że inspektor złamała prawo, bo musiała respektować postanowienie sądu o wstrzymaniu cofnięcia zezwolenia do czasu rozpoznania sprawy przez NSA.
Marcin Gawryś poprosił o interwencję kancelarię premiera, która poleciła zbadanie jej resortowi zdrowia. Ten uznał, że nie jest władny do tego. Z interpelacją poselską wystąpiła Anna Maria Żukowska, posłanka Lewicy. W efekcie wojewoda mazowiecki zaczął przyglądać się sprawie.
Do akcji wkroczył także GIF, który zawnioskował do wojewody mazowieckiego o odwołanie Marioli Kostewicz ze stanowiska. Stało się to 12 czerwca 2025 r. Urząd wojewody w komunikacie podkreślił, że GIF może w każdym czasie wystąpić do wojewody o odwołanie wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego, jeżeli przemawia za tym interes służby, a w szczególności, jeżeli działalność inspektora zagraża prawidłowemu wykonywaniu zadań Inspekcji Farmaceutycznej.
„Odwołanie Pani Marioli Kostewicz jest efektem nieprawidłowości stwierdzonych w toku kontroli w Mazowieckim Wojewódzkim Inspektoracie Farmaceutycznym. Kontrola doraźna została zrealizowana z upoważnienia Głównego Inspektora Farmaceutycznego. Dotyczyła postępowań w zakresie cofnięcia zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej lub punktu aptecznego w latach 2020–2025” - czytamy w komunikacie urzędu wojewódzkiego.
Podkreślono, że odwołanie nastąpiło w trybie art. 113 ust. 4 ustawy Prawo farmaceutyczne (ramka).
Ulga w branży
Marcin Gawryś nie ukrywa satysfakcji.
- Długo walczyłem o sprawiedliwość i udało się. Ważne, że ta pani już nie będzie krzywdzić innych firm, których sporo padło jej ofiarą. Odwołanie pani inspektor to dobra wiadomość dla całej naszej branży. Rynek farmaceutyczny już pozytywnie reaguje na decyzję wojewody – mówi Marcin Gawryś.
Marian Witkowski, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Warszawie, tak komentuje sytuację:
- Na przestrzeni ostatnich lat wpływało do nas sporo skarg ze strony aptek na działania i decyzje tej pani inspektor, tak jak i na inne organy kontrolne. Jakiś czas temu głośny był nawet apel wielu aptek w sprawie postępowania tej mazowieckiej inspekcji – mówi Marian Witkowski.
Departament Zdrowia NIK 11 czerwca 2021 r. w raporcie po kontroli Marioli Kostewicz MWIF (KZD.411.002.01.2020), pisał tak: "W latach 2019-2020 nie wykonywała w pełni nadzoru nad obrotem produktami leczniczymi. Zrealizowała od 50 proc. do 68 proc. planowanych zadań. Stwierdzono przypadki braku kontroli w nadzorowanych placówkach. W konsekwencji znaczny obszar sprzedaży produktów leczniczych pozostawał poza kontrolą państwa. Pozbawiono wojewodów informacji niezbędnych do podjęcia działań kontrolnych".
Negatywna ocena NIK nie przeszkodziła prezydentowi Andrzejowi Dudzie w przyznaniu w 2023 r. Marioli Kostewicz medalu za wzorową służbę, dobrą i sumienną pracę. W jego imieniu medal wręczył Konstanty Radziwiłł, ówczesny wojewoda mazowiecki z nadania PiS.
Art. 113 ust. 4 ustawy Prawo farmaceutyczne
Główny Inspektor Farmaceutyczny może w każdym czasie wystąpić do wojewody o odwołanie wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego, jeżeli przemawia za tym interes służby, a w szczególności, jeżeli działalność inspektora lub podległej mu jednostki na terenie właściwości danego inspektoratu:
1) zagraża prawidłowemu wykonywaniu zadań Inspekcji Farmaceutycznej,
2) narusza bezpieczeństwo wytwarzania produktów leczniczych lub jakości produktów leczniczych i wyrobów medycznych,
3) narusza bezpieczeństwo obrotu produktami leczniczymi i wyrobami medycznymi
- odwołanie wymaga szczegółowego uzasadnienia na piśmie.