Amerykańskie giełdy zakończyły poniedziałkowe sesje umiarkowanymi wzrostami indeksów. Grupa inwestorów, którzy zdecydowali się na realizacje zysków, wyraźnie wzrosła w ostatniej godzinie notowań. Powodem było rosnące przekonanie, że ‘nakręcony’ euforią wojenną popyt wyniósł ceny papierów na poziom nie mający odbicia w fundamentach spółek.
Inwestorzy za oceanem dali się ponieść euforii wywołanej ostatnimi dokonaniami sił koalicji w Iraku tylko w pierwszej części notowań. Główne indeksy rynków osiągnęły swoje maksima w pierwszych minutach poniedziałkowej sesji. Potem najpierw powoli, a w ostatniej godzinie notowań dość szybko traciły wcześniejsze zdobycze punktowe. Inwestorzy zdają sobie sprawę, że mające ostatnio miejsce gwałtowne zmiany cen nie sprzyjały adekwatnej wycenie przez rynek wartości poszczególnych spółek. Rozpoczęli zatem proces ich korygowania.
Wśród blue chipów notowanych na NYSE liderem zwyżek przez całą sesję była Alcoa. Spółka jako pierwsza z indeksu Dow Jones przedstawiła wyniki pierwszego kwartału. Ku zaskoczeniu okazały się one znacznie lepsze niż oczekiwano. To wywołało popyt na papiery potentata światowego rynku aluminium.
W drugiej części poniedziałkowej sesji pojawił się znaczny popyt na akcje McDonald’s. Zarząd największej na świecie sieci fast-food spotkał się w poniedziałek z analitykami i przedstawił im strategię spółki na ten rok. Podstawowym jej elementem jest dążenie do podniesienia wartości rynkowej spółki, głównie kosztem inwestycji. McDonald’s zapowiada podniesienie tegorocznych dywidend, spłatę znacznej części zadłużenia oraz ponowne uruchomienie programu skupu własnych akcji.
Mimo zwiększonej podaży akcji w ostatniej fazie notowań, do końca utrzymały się wyraźne wzrosty kursów największych spółek branży lotniczej. Zdrożały wyraźnie akcje Boeinga. Inwestorzy uznali, że oczekiwany szybki koniec wojny w Iraku dobrze wpłynie na kondycję przewoźników lotniczych i nie będą oni musieli przesuwać, czy rezygnować z kupna nowych samolotów. Zdrożały jednocześnie akcje linii lotniczych, dla których koniec wojny oznacza szansę poprawy koniunktury. Do końca sesji utrzymywał się popyt na papiery AMR, operatora American Airlines.
Zdrożały akcje producentów chipów, w tym największych, m.in. Intela. Amerykańskie władze nałożyły w ubiegłym tygodniu karne cła na import pamięci komputerowych produkowanych przez koreański Hynix Semiconductor twierdząc, że spółka otrzymuje państwową pomoc. Rekordowo zdrożały akcje Micron Technologies, największego amerykańskiego rywala Hynix.
W górę poszła cena papierów Altria Group, właściciela Philip Morris. Sąd Najwyższy zdecydował w poniedziałek o ograniczeniu wysokości odszkodowań nakładanych w sądach na spółki. To dobra wiadomość dla całej amerykańskiej branży tytoniowej, na którą sądy nałożyły obowiązek wypłaty odszkodowań sięgających setek miliardów dolarów.
MD