Fundusz36 FIZ, założony ponad dwa lata temu przez Victorię Wejchert, na dobre zadomowił się w kraju sera i czekolady. Rok temu kupił The Kusnacht Practice, luksusową klinikę leczenia uzależnień dla gwiazd, a teraz — poprzez przejęty wcześniej ośrodek — nabył 66,67 proc. akcji Swiss Academic Centre for Checkups and Second Opinions — Double Check (ACCSODC), kliniki specjalizującej się m.in. w tzw. drugiej opinii medycznej, o którą pacjent prosi, gdy chce się upewnić o słuszności wcześniejszej diagnozy. Wartość transakcji nie została ujawniona.



Luksus pewności
Wojciech Szczepaniak, przewodniczący komitetu inwestycyjnego Capital 36 i szef The Kusnacht Practice, wyjaśnia, że dwie inwestycje funduszu łączy nie tylko lokalizacja i wysoka marża, powyżej 20-30 proc. Obie spółki kierują ofertę do najzamożniejszych ludzi na świecie — członków rodzin królewskich, szejków, przedsiębiorców, przede wszystkim spoza Szwajcarii.
Pojedyncza usługa w ACCSODC to koszt rzędu 10-50 tys. CHF. — Najbogatsi chętnie korzystają z tzw. drugiej opinii medycznej. Zanim zdecydują się na operację czy zabieg, wolą mieć pewność, czy to rzeczywiście konieczne. Po diagnozie w Nowym Jorku, Moskwie czy Dubaju bardzo często wybierają Szwajcarię, która od lat cieszy się opinią kraju z medycyną na najwyższym poziomie — wyjaśnia Wojciech Szczepaniak.
Jak twierdzi, ACCSODC przyciąga takich pacjentów, również znane nazwiska świata medycznego. Założycielami szwajcarskiego centrum jest trzech lekarzy: prof. Michael Fried, prof. Thomas Lüsche i dr Hans-Jörg Besmer. — Mogą pochwalić się światową sławą w kardiologii i gastroenterologii. Pozostają mniejszościowymi akcjonariuszami w spółce — zastrzega Wojciech Szczepaniak.
Wszystko w rodzinie
Fundusz zaplanował inwestycję na 3-5 lat. Potem razem założycielami pomyśli o wyjściu. Wcześniej poszuka synergii z The Kusnacht Practice. Szef kliniki uzależnień tłumaczy, że część osób, które odwiedzają jej pacjentów, chętnie korzysta z rozbudowanych pakietów diagnostycznych, które są drugą specjalnością ACCSODC. Dzięki przejęciu będą mogli z nich skorzystać nie w zewnętrznej firmie, ale w ramach jednej grupy. Na razie efektem akwizycji jest podwojenie obrotów.
— Przychody całej grupy wynoszą około 200 mln zł — szacuje Wojciech Szczepaniak. Na tym się nie skończy, bo polski fundusz planuje kolejne inwestycje w Szwajcarii.
— Pracujemy nad dwiema transakcjami, które chcielibyśmy dopiąć do końca roku. Jedna dotyczy ośrodka specjalizującego się w leczeniu uzależnień, ale dla mniej zamożnych klientów — mówi Wojciech Szczepaniak. Adam Rozwadowski, prezes Enel-Medu, zauważa, że inwestycjami na szwajcarskim rynku medycznym mało kto w Polsce się interesuje. Rodzime firmy branżowe skupiają się raczej na rynku krajowym, na którym wciąż jest dużo do zrobienia.
— Druga opinia medyczna w Polsce się nie sprawdziła. Niektóre ubezpieczalnie oferują taką usługę, jest ona jednak niszowa — twierdzi Adam Rozwadowski. Inwestycja w ACCSODC jest trzecią inwestycją funduszu w medycynie. Pierwszą były polskie kliniki kardiologiczne Allenort. Zdaniem Wojciecha Szczepaniaka, w zestawieniu ze szwajcarskim polski rynek medyczny wypada blado.
— Szwajcarski rynek jest dużo dojrzalszy od naszego, a uwarunkowania prawne bardziej sprzyjają prywatnym inwestorom — twierdzi Wojciech Szczepaniak. Fundusz może się cieszyć, że nie jest już inwestorem w polskich klinikach kardiologicznych. Na horyzoncie pojawiają się obniżki wyceny świadczeń na poziomie nawet sześćdziesięciu procent. © Ⓟ
Polski kapitał w CHF
Większość polskich inwestycji w Szwajcarii dotyczyła operacji na rynku finansowym. Przejęciami w tym kraju mogą się jednak pochwalić: PZ Cormay, producent odczynników i sprzętu diagnostycznego, informatyczne Asseco, meblarska Grupa Nowy Styl, a na rynku luksusowych zegarków — biżuteryjny Apart. Inwestycje greenfield mają na koncie takie spółki, jak obuwnicze CCC, meblarskie Forte Meble, Comarch oraz Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych.