Fala optymizmu związanego z doniesieniami o szczepionkach na COVID-19 sprawiła, że amerykański indeks S&P500 chwilowo znalazł się najwyżej w historii. Zdaniem ekspertów UBS Global Wealth Management dobre nastroje inwestorów powinny utrzymać się w 2021 r., w miarę jak dostępność szczepionki pozwoli na normalizację życia i sytuacji gospodarczej.
„To będzie rok gospodarczej odbudowy. Świat będzie stabilnie wracał do normalności, czemu będzie towarzyszyć utrzymywanie się niepewności, ale także przyspieszenie transformacji gospodarek” – zapowiadają w rocznej prognozie specjaliści towarzystwa.
Rozłożona na pierwszą połowę roku akcja masowych szczepień pozwoli globalnemu produktowi oraz zyskom spółek powrócić do pułapów sprzed pandemii jeszcze przed końcem 2021 r. Inwestorzy powinni pozycjonować się pod ożywienie, rezygnując z przeważania akcji wielkich spółek z USA oraz przedstawicieli branż najbardziej odpornych na dekoniunkturę.
Kilka procent potencjału
Specjaliści UBS GWM zalecają preferować akcje z sektorów cyklicznych, które w tym roku zachowywały się gorzej od rynku. Zyskiwać powinny spółki z ekspozycją na długoterminowe tendencje, takie jak rozwój technologii 5G czy rewolucja energetyczna. Rynek amerykański w górę powinny ciągnąć małe i średnie spółki. Tymczasem w skali świata ponadprzeciętne zyski powinny przynieść wybrani przedstawiciele sektora finansowego i paliwowego oraz spółki przemysłowe i korzystające na poprawie nastrojów konsumentów.
W scenariuszu bazowym główny indeks zza oceanu S&P500 powinien sięgnąć w połowie przyszłego roku 3800 pkt, co w porównaniu z obecnymi pułapami oznaczałoby jego umocnienie o około 7 proc. Potencjał indeksu europejskich blue-chipów Euro Stoxx 50 oraz skupiającego spółki z rynków wschodzących MSCI Emerging Markets specjaliści szacują na 5-6 proc.
„Zakładamy nadejście kolejnych fal COVID-19 w pierwszej połowie 2021 r. Jednak związane z nimi ograniczenia powinny być krótkotrwałe, a mniejsze obawy społeczne oraz wprowadzenie szczepionki powinny pozwolić na normalizację życia jeszcze w trzecim kwartale 2021 r.” – wynika z raportu.
Koniunkturę na rynkach aktywów powiązanych ze wzrostem gospodarczym będzie wspierało utrzymywanie łagodnej polityki fiskalnej w głównych gospodarkach. W USA nowy pakiet stymulacji fiskalnej zawrze się między 500 mld a 1 bln USD, a przy podzielonym między demokratów i republikanów kongresie nie dojdzie do podwyżek podatków, zapowiadanych w kampanii wyborczej przez Joe Bidena. Jednocześnie osłabną napięcia geopolityczne.
„Napięcia miedzy USA i Chinami mają charakter strukturalny, jednak demokratyczna administracja będzie prowadziła w tej kwestii bardziej przewidywalną politykę” – przywidują specjaliści UBS .
Odwrót od obligacji i dolara
Wyjątkowo ekspansywna pozostanie przy tym polityka banków centralnych. Przy słabości presji inflacyjnej względnie stabilne powinny pozostać rynkowe stopy procentowe. Mimo to inwestorzy powinni wycofywać kapitał z depozytów oraz wyjątkowo nisko oprocentowanych obligacji skarbowych krajów rozwiniętych. Bardziej atrakcyjne na ich tle wydają się denominowane w dolarze obligacje z rynków wschodzących oraz obligacje korporacyjne o podwyższonym ryzyku, głównie z rynków azjatyckich, gdzie ożywienie jest najsilniejsze.
W okolice szczytów z 2020 r. wrócić powinny notowania złota. Zarobić nie da jednak uważany za bezpieczne schronienie dolar, któremu ciążyły będą wyższe deficyty w USA. Do połowy przyszłego roku euro powinno umocnić się o około 3 proc., do 1,22 USD, przewidują specjaliści UBS GWM.
Prognozy szwajcarskiego towarzystwa idą w podobnym kierunku jak ostatnio opublikowane przez inne czołowe instytucje finansowe świata. W prognozie na 2021 r. analitycy Morgana Stanleya zalecają, by inwestorzy „zaufali ożywieniu”, a kontynuację zwyżek na rynkach akcji przewidują specjaliści Goldmana Sachsa i JP Morgana.
W raporcie UBS GWM nakreślono też dwa alternatywne scenariusze – bardziej optymistyczny od bazowego oraz pesymistyczny. W pierwszym szybsza od oczekiwań dystrybucja szczepionki oraz wyższy pakiet stymulacji fiskalnej w USA i bardziej ugodowa polityka nowej administracji wobec Chin popchną główne indeksy giełdowe przed połową przyszłego roku do zwyżek o ponad 10 proc. Jednak jeśli sytuacja na tych polach przybierze mniej korzystny od oczekiwań obrót, indeksy mogą zanotować nawet około 20-procentową przecenę.