W czwartek prezydent Donald Trump ogłosił wprowadzenie ceł na import stali i aluminium. Wywołało to obawę wybuchu globalnej wojny naftowej. W Europie najmocniej zareagowały rynki akcji gospodarek nastawionych na eksport. DAX, główny indeks niemieckiej giełdy spadał o prawie 2 proc. i notowań najniższą wartość od sześciu miesięcy. Paneuropejski STOXX 600 tracił w tym samym czasie ok. 1,2 proc.

- Rynki są wystraszone bardziej agresywnością tego przekazu i towarzyszącemu mu potencjałowi wywołania dużej wojny handlowej niż gospodarczymi skutkami zapowiadanych ceł – skomentował Alessandro Balsotti, menedżer funduszu JCI Capital.
Wszystkie segmenty europejskiego rynku notowały straty. Najmocniej spadła branża motoryzacyjna, pociągnięta w dół przez przecenę akcji Fiat Chrysler o 6 proc. Taniały również akcje pozostałych dużych producentów aut: Volkswagena, Daimlera, BMW i Peugeota. Oczywiście spadają również kursy akcji spółek stalowych i aluminiowych, m.in. ArcelorMittal, Salzgitter i Norsk Hydro.
Paneuropejski indeks rynków akcji STOXX zmierza do zakończenia tygodnia strata ponad 2 proc.