Dzisiejszy dzień przebiegać będzie zapewne na rynkach pod znakiem oczekiwania na wyniki posiedzenia FOMC w USA. Zgodnie z dominującymi opiniami pomimo najwyższej od 40 lat rocznej dynamiki CPI (+7 proc.) zanotowanej w grudniu Fed zdecyduje się na pierwszą podwyżkę wysokości podstawowych stóp procentowych dopiero w marcu, kiedy to równocześnie zakończy się operacja „druku pieniądza” rozpoczęta w Stanach Zjednoczonych w pierwszej połowie 2020 roku jako reakcja na ówczesną covidową depresję gospodarczą. Obecny konsensu zakłada 4 podwyżki o ćwierć punktu procentowego w tym roku, ale pojawiają się opinie, że Fed w marcu może zdecydować się na większą skalę pierwszej podwyżki.
Do końca stycznia zostały jeszcze 4 sesje, więc to się może jeszcze oczywiście zmienić, ale na razie Nasdaq Composite zmierza ku ustanowieniu swego historycznego rekordu skali spadku w styczniu. Od końca grudnia indeks stracił już 13,46 proc. Poprzedni rekord w tej kategorii ustanowiony został w styczniu 2008 (-9,89 proc.). Od tamtej pory był tylko jeden miesiąc, który zakończył się większym spadkiem indeksu: październik 2008 (-17,35 proc.). Wśród ważniejszych indeksów giełdowych na świecie, większy niż Nasdaq Composite obecnie spadek od końca poprzedniego roku notują rosyjski RTS (-17,5 proc.) oraz niemiecki TecDAX (-14,41).