PAP: Międzynarodowa grupa LNM formalnie zostanie w piątek inwestorem strategicznym koncernu Polskie Huty Stali (PHS) SA. Po 15 miesiącach od rozesłania ofert prywatyzacyjnych do inwestorów nastąpi zakończenie prywatyzacji tego największego polskiego producenta stali.
"W piątek w Warszawie nastąpi podpisanie formalnego aktu przejęcia akcji PHS przez LNM. Ta uroczystość wieńczy cały proces prywatyzacji naszej spółki" - powiedział w czwartek PAP prezes PHS, Jerzy Podsiadło.
Dodał, że w czwartek, jeszcze w starym składzie, zebrało się walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki, aby dokonać zmian w statucie i radzie nadzorczej. W jej skład mają wejść m.in. osoby wskazane przez LNM, który obejmie większościowy pakiet akcji PHS. Dotychczasowi akcjonariusze PHS to Skarb Państwa i państwowi wierzyciele, którzy zamienili dług na akcje.
Według nieoficjalnych pochodzących od członków kierownictwa PHS, po uprawomocnieniu się decyzji WZA rada nadzorcza prawdopodobnie zmieni zarząd PHS, choć raczej nie nastąpi to w najbliższych dniach. Podsiadło nie skomentował także informacji, że pozostanie na stanowisku prezesa zmniejszonego do trzech osób zarządu.
Zaplanowana na piątek finalizacja prywatyzacji oznacza, że nie ma już przeszkód dla objęcia przez inwestora prawie 70 proc. akcji PHS - na transakcję zgodziła się Komisja Europejska i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, prawdopodobnie zakończyły się również formalności w MSWiA. Przedstawiciele LNM zapowiedzieli przed tygodniem, że do 5 marca chcą zamknąć transakcję także pod względem finansowym.
LNM wykupuje akcje PHS od wierzycieli spółki i Agencji Rozwoju Przemysłu za 991 mln zł. Wierzyciele ci objęli te walory w drodze konwersji wierzytelności na kapitał PHS. Po podwyższeniu w ten sposób kapitału wzrósł on do blisko 2,6 mld zł, z czego akcje wartości 1,5 mld zł będą należeć do inwestora. LNM zobowiązał się też do podwyższenia kapitału PHS o 0,8 mld zł
i inwestycji wartości 2,4 mld zł. Ponadto udzielił PHS 300 mln zł pożyczki na bieżącą działalność. Inwestor przejął 3,4 mld zł długu PHS. Skarb Państwa co najmniej do końca 2006 zachowa 25 proc. akcji koncernu.
Procedurę prywatyzacji PHS rozpoczęło w grudniu 2002 roku rozesłanie ofert prywatyzacyjnych do 12 światowych koncernów hutniczych. Zainteresowanie wyraziły cztery z nich – Thyssen Krupp, Arcelor, US Steel i LNM. Do dalszych rozmów wybrano dwie ostatnie firmy, a ostatecznie zwyciężyła oferta LNM.
Umowę prywatyzacyjną podpisano 27 października ub.r. Była pierwszą w historii polskich prywatyzacji, której nie towarzyszył pakiet socjalny dla załogi. Podpisano go dopiero w końcu lutego, po pięciu miesiącach negocjacji. Zawiera on m.in. gwarancje zatrudnienia do końca 2009 roku, podwyżkę średnio po 100 zł na pracownika oraz tzw. bonus prywatyzacyjny w wysokości od 2,5 do 3 tys. zł w zależności od stażu pracy dla pracowników PHS i niektórych spółek zależnych - w sumie ponad 25 tys. osób. Wartość pakietu nie przekracza 100 mln USD.
Koncern LNM ma również wyłączność na negocjacje w sprawie prywatyzacji Huty Częstochowa. Rozpoczęły się już rozmowy na temat pakietu socjalnego dla załogi tej huty. Inwestor chciałby uzgodnić ostateczne warunki transakcji do końca marca. LNM chce wykorzystać efekty współpracy Huty Częstochowa i PHS, m.in. poprzez dostawy do Częstochowy wsadu z Huty Katowice oraz wspólne zakupy surowców do produkcji.
PHS skupia huty: Katowice, im. Sendzimira, Florian i Cedler. Produkuje rocznie ok. 6 mln ton stali, czyli 70 proc. całej polskiej produkcji. W ubiegłym roku spółka po raz pierwszy osiągnęła wynik na sprzedaży w granicach zera oraz ok. 90 mln zł zysku netto (przed audytem). Na wynik netto pozytywnie wpłynęły m.in. ustawowe umorzenia części zobowiązań. Przychody przekroczyły 7 mld zł.
Właścicielem LNM jest miliarder Lakshmi Mittal. W 2002 roku koncern wyprodukował 35 mln ton stali, co daje mu drugą pozycję na światowym rynku stali po firmie z Luksemburga - Arcelorze, której produkcja wyniosła 44 mln ton. Po przejęciu PHS i Huty Częstochowa LNM może osiągnąć pozycję światowego lidera.