Analitycy uważają, że najbliższe lata przyniosą popyt na olbrzymie centra handlowe. Opinię te podziela-ją deweloperzy, którzy rozpo-czynają realizację projektów.
Specjaliści z branży nie mają wątpliwości: kolejnym etapem rozwoju systemu organizacji nowoczesnego handlu w Polsce będzie zespół wielkopowierzchniowych obiektów handlowych zgrupowanych na dużej przestrzeni.
— Takie skoncentrowanie handlu, w przypadku sprzyjającej lokalizacji, może prowadzić do powstania regionalnego centrum handlowego. Czyli obiektu dominującego pod względem liczby sklepów oraz ich różnorodności na dużym obszarze. Często taka koncepcja powstaje wokół znanych formatów: hipermarketu, galerii handlowej z funkcjami rozrywkowymi oraz znajdującego się na terenie kompleksu parku handlowego. W skład parku handlowego wchodzą duże, wolno stojące obiekty przeznaczone pod wynajem na samodzielne sklepy, np. z artykułami budowlanymi i wykończeniowymi, AGD i RTV, sportowymi czy z meblami — wyjaśnia Piotr Kaszyński, partner w agencji nieruchomości Cushman & Wakefield Healey & Baker (CW HB)
Z danych CW HB wynika, że od roku 2006-07 wzrośnie zdecydowanie popyt na olbrzymie zespoły sklepów.
Koniecznie na obrzeżach
Do prawidłowego funkcjonowania takiego kompleksu handlowego niezbędna jest więc dogodna lokalizacja.
— Taki projekt konkuruje z lokalnymi, miejskimi centrami handlowo-rozrywkowymi. Jego siła tkwi w przyciąganiu kupujących nie tylko z okolicy, której mieszkańcy mają dogodną z nim komunikację, ale również z dalszego regionu. Zainteresowanie klientów zapewnia szeroki wybór placówek handlowych, umożliwiający zrealizowanie większości zaplanowanych zakupów oraz spędzenie czasu w jednym miejscu — mówi Piotr Kaszyński.
Mieszkańcy okolicy znajdującej się w zasięgu oddziaływania miejskich centrów handlowych także są potencjalnymi klientami wielkich projektów. Kompleksy takie uzupełniają bowiem ofertę miejskich centrów handlowych. Dotyczy to w szczególności tych towarów, które ze względu na konieczność sprzedaży ich w wielkopowierzchniowych sklepach, nie są reprezentowane w typowych galeriach handlowych. Koszt zakupu gruntu, znacznie wyższy w miastach niż na jego obrzeżach, powoduje, że dla dewelopera nieopłacalne jest budowanie sklepów dla takich najemców. Także ze względu na cenę gruntu, idealna lokalizacja dla dużych skupisk sklepów to obrzeża miast. Teren ten musi być jednak połączony komunikacyjnie zarówno z drogami regionalnymi, jak i ze śródmieściem.
— Przykładem tworzenia centrum zdolnego przyciągać klientów z miejsc oddalonych nawet o ponad godzinę jazdy samochodem jest Ikea w Jankach pod Warszawą. Jej zasięg oddziaływania, dzięki łatwemu dojazdowi oraz zakresowi oferty, sięga Radomia. Janki są przez to bardzo popularnym kierunkiem weekendowych wyjazdów rodzin — tłumaczy Jarosław Tutaj z agencji nieruchomości Jones Lang LaSalle.
To właśnie takie falowanie wizyt klientów i natężenie zakupów w weekend stanowi jedną z cech charakterystycznych tych obiektów.
Prymusi na starcie
Przedstawiciele branży nieruchomości zwracają uwagę na to, że w Polsce powstają już pierwsze projekty realizowane w myśl koncepcji regionalnych centrów handlowych. Zdecydowanym liderem jest Ikea, do której należy obiekt w Jankach, prekursor na naszym rynku parku handlowego, oraz typowe regionalne centrum handlowe Bielany we Wrocławiu. Chwali się ono 9 mln klientów rocznie.
— Spółka ta z założenia wokół własnych sklepów z meblami i wyposażeniem wnętrz tworzy centra, w których oferowane są artykuły uzupełniające jej ofertę, np. materiały budowlane i wykończeniowe. Aby zwiększyć poziom zainteresowania klientów, w centrach znajdują się także sklepy będące tradycyjnym miejscem zakupów. Obiekty Ikea w Jankach i we Wrocławiu to w tej chwili największe w Polsce zespoły sklepów wynajętych w myśl koncepcji koncentracji handlu na wielkich powierzchniach — podkreśla Jarosław Tutaj.
Wśród projektów, które mogą pełnić taką rolę, oprócz kolejnych inwestycji zapowiadanych przez Ikea, wymieniane są także Silesia Park w Katowicach, realizowany przez węgierskiego dewelopera TriGranit, oraz Manufaktura w Łodzi, spółki Apsys.
TriGranit zapowiada zabudowanie terenów po byłej kopalni węgla Gottwald w Katowicach. Na 30 ha ma powstać: galeria handlowa licząca 300 sklepów, hipermarket (15 tys. mkw.), osiedle mieszkaniowe, 50 lokali o przeznaczeniu kulturalnym (12 sal kinowych, teatr, wielofunkcyjne sale widowiskowe), a w zabytkowych budynkach po kopalni prawdopodobnie znajdzie się muzeum. Całość projektu warta jest 600 mln euro.
Manufaktura, łódzki projekt Apsysu, również będzie łączyła wiele funkcji. Była fabryka tekstylna Izraela Poznańskiego pomieści obiekt o powierzchni 150 tys. mkw., w którym znajdą się m.in.: hipermarket Geant oraz galeria handlowa z 250 butikami, 40 sklepów specjalistycznych, multipleks liczący 15 sal kinowych oraz IMAX, kręgle, fitness klub, 2 dyskoteki i zespół restauracji i kawiarni. Strefa kultury to muzeum miejskie, muzeum sztuki nowoczesnej, miasteczko nauki i centrum promocji mody. Planowany termin oddania obiektu do użytku to I połowa 2005 r. W zasięgu 20 min. jazdy od manufaktury mieszka 800 tys. osób.