Giełda w Tokio poszła mocno w górę w ślad za Wall Street. Nikkei kończył sesję aż 3,4 proc. wzrostem, największym od 27 stycznia. Topix wzrósł w czwartek o 2,9 proc.
Giełdy w USA mocno wzrosły w środę a impuls popytowi dały doskonałe wyniki kwartalne banku inwestycyjnego Morgan Stanley i firmy logistycznej FedEx. Dodatkową zachętą do kupowania akcji była wiadomość o pierwszym od 17 miesięcy wzroście nadwyżki handlowej Japonii. To zasługa zwiększenia eksportu aut do USA i elektroniki do Chin.
Na zamknięciu sesji tylko jedna z 225 spółek wchodzących w skład średniej Nikkei notowała spadek kursu. Na rynku podstawowym tokijskiej giełdy na jedną spółkę taniejącą przypadało ponad 26 drożejących. Tak szerokiego popytu nie notowano w Tokio od ponad 12 lat. Popytem cieszyły się akcje blue chipów. Zdrożały m.in. koncern elektroniczny Sony i bank Mitsubishi UFJ Financial Group. W górę poszły kursy Toyoty i Tokyo Electron.
MD