W ramach „Europejskiego Programu Stabilizacji i Integracji” miałyby być dostępne krótkoterminowe pożyczki dla rządów regionu. Fundusze miałby być wykorzystany również na skoordynowaną restrukturyzację prywatnego długu, rekapitalizację banków i dostarczenie płynności dla spółek.
Premier Węgier ma przedstawić plan na szczycie UE zwołanym na 1 marca.
Programem miałyby zostać objęte Bułgaria, Czechy, Estonia, Węgry, Łotwa, Litwa, Polska, Rumunia, dwa państwa spoza UE – Chorwacja i Ukraina, oraz dwie gospodarki z eurolandu – Słowacja i Słowenia, powiedział Gyurcsany.
Premier Węgier uważa, że proponowany przez niego program będzie działał stabilizująco na notowania walut regionu, a przez to sprzyjał wejściu tych państw do strefy euro. Gyurcsany uważa, że kryteria deficytu i inflacji przy wprowadzaniu wspólnej waluty powinny zostać utrzymane. Skrócić należy jedynie okres przebywania w ERM2, który wynosi obecnie 2 lata.
Polska popiera propozycję Węgier skrócenia okresu przebywania w ERM2, powiedział Mikołaj Dowgielewicz, szef UKIE.
MD, Bloomberg