Codziennie notujemy w „Pulsie Biznesu” ludzkie wzloty i upadki. Te wektory w górę i w dół nie zawsze mają jednakową wartość, ale z dłuższego okresu da się wybrać bohaterów i czarne charaktery. Oto nasze typy z obu indeksów (15.09-15.10.2007).
1
Al Gore
Przegrany wygrany. Były wiceprezydent oraz niedoszły prezydent USA otrzymał pokojowego Nobla.
Laureat trzy lata temu był gościem „PB” na seminarium o technologiach jutra w biznesie. Ale nagrodę otrzymał za działalność na innym polu —walki o czystą atmosferę, czyli o przetrwanie życia na Ziemi.
2
Bogdan Borusewicz
Wcielenie etosu Solidarności. Na rozdrożu poszedł z tymi, którzy w jego ocenie są bliżsi ideałów Sierpnia 1980.
W skróconej kadencji parlamentu z woli braci Kaczyńskich zajmował fotel marszałka Senatu, ale szybko zaczął wybijać się na niezależność. Gdy nadeszła chwila wyboru — pociągnął do Sejmu gdańską listę PO.
3
Janusz Kochanowski
Rzecznik niemalowany. Funkcjonariusz powołany przez IV RP, a zachowuje się niczym reprezentant tej odrzucanej III.
Przypomniał aparatowi ścigania i politycznym nadzorcom wymiaru sprawiedliwości, że postawienie zarzutów to jeszcze nie skazanie —zwłaszcza, gdy dowody przedstawiane przez oskarżycieli są bardzo wątpliwe.
W dół
1
Jan Olszewski
Komiczna porażka. Niedoszły senator PiS odpadł w przedbiegach, bo sztab nie zebrał podpisów aby go zarejestrować.
2
Andrzej Urbański
Niezły telewizyjny publicysta, ale jako prezes TVP całkowicie podporządkował publiczną antenę interesom jedynie słusznej partii.
3
Przemysław Gosiewski
Wykorzystując stanowisko wicepremiera, pobił rekord kampanii w wirtualnym rozdawnictwie publicznych pieniędzy w jego kieleckim okręgu.
