Odpowiedź na to pytanie może być sporo warta, zwłaszcza w kontekście nowych ofert na rynku pierwotnym. Emisję pięcioletnich obligacji na 5,5 proc. zapowiedział PCC Rokita, a być może nie będzie to jedyny emitent, który przetestujeskłonność inwestorów do zabezpieczania się przed spadkiem stóp.
Kiedy PCC Rokita przeprowadzał pierwszą emisję z nowego programu o analogicznych warunkach emisji, stopy WIBOR znajdowały się 30 pkt. baz. wyżej. Te 30 pkt. baz. różnicy to dziś dodatkowa zachęta dla inwestorów wybierających stały kupon na rynku pierwotnym (bo na wtórnym ceny przekraczają nominał), która ma wynagrodzić ryzyko wzrostu stóp procentowych w przyszłości (zarazem jednak warto pamiętać, że dwa lata temu Rokita oferował obligacje ze stałym oprocentowaniem wynoszącym 9 proc., a od tego czasu WIBOR spadł o 270 pkt. baz.).
Rynek terminowy podpowiada, że ryzyko to nie jest duże.
Kontrakty na pięcioletnią stopę procentową spadły przez ostatnie trzy miesiące z 3,0 do 2,24 proc. (dyskontując trzy cięcia stóp) — najniższego poziomu w historii. Również kontrakty FRA notowane są na historycznie niskich poziomach, tylko 10-letni IRS nie przebił jeszcze dołka z początku września. Niemniej, nie można też zapominać, że na rynku mamy cały czas do czynienia z pewną anomalią sponsorowaną przez Europejski Bank Centralny. Jej efektem jest m.in. sięgający mniej niż 50 pkt. baz. spread między obligacjami USA i Polski.
Dla porównania, 3 lata temu było to około 400 pkt. baz. Każdy, lub prawie każdy, widzi, że prawdziwie rynkową rentowność mają dziś obligacje rosyjskie lub tureckie (9,4 proc. w obu przypadkach), zaś bez mała prawie cały zachodni świat obligacji objęty został wpływem działań banków centralnych.
Coraz liczniejsze głosy nazywają ten stan bańką, ale kiedy i czy w ogóle ona pęknie oraz jakie będą jej skutki choćby dla wysokości WIBOR — do tego trzeba szklanej kuli. Dziś rynek gra w jednym kierunku i pomijając rozważania o długofalowych skutkach działań banków centralnych, sposobem na obronę zysków przed spadającymi stopami jest właśnie stały kupon.