Dzięki przejęciom i inwestycjom łowicka spółdzielnia rośnie jak na drożdżach. I planuje inwestycje za 50 mln zł.
Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Łowiczu (OSM), która świętuje dziś 100-lecie istnienia, wyrosła na trzecią pod względem sprzedaży spółdzielczą firmę mleczarską w Polsce. I choć do Mlekpolu czy Mlekovity, których przychody przekraczają 1 mld zł, jej daleko, to z roku na rok zwiększa przewagę nad resztą spółdzielni.
— Przychody wzrosną w tym roku do 580-590 mln zł z 540 mln w 2005 r., a przerób mleka do 300 mln l wobec 275 mln — mówi Jan Dąbrowski, szef Łowicza.
W 2005 r. Łowicz wydał na inwestycje kilkanaście milionów złotych. W tym i przyszłym roku chce wydać łącznie ponad 50 mln.
— W zakładzie w Toruniu powstanie linia do produkcji twarogów, a w Łowiczu proszkownia serwatki — mówi prezes.
Łowicz przejął niedawno majątek OSM Lubin, gdzie chce umieścić centrum dystrybucyjne na region południowo-zachodni. W związku z rozwojem organicznym zarząd nie planuje na razie przejęć kolejnych mleczarni, ale nie ukrywa, że propozycji nie brakuje. Eksperci nie mają wątpliwości, że będzie z nich korzystał.
— To jedna z najszybciej rozwijających się i najlepiej zarządzanych spółdzielni w Polsce. Moim zdaniem, w pięć lat podwoi skup mleka m.in. dzięki kolejnym przyłączeniom — ocenia Waldemar Broś, wiceprezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich.