Wielka Brytania jest coraz bliżej euro
Sondaże wskazują, że partia Tony'ego Blaira ma największe szanse na wygranie zbliżających się wyborów w Wielkiej Brytanii. To oznacza, że euro może zawitać na Wyspach jeszcze w 2002 r.
W wyborach wyznaczonych na 7 czerwca Labour Party uzyska 51 proc. głosów — wynika z ostatniego sondażu NOP. Wynik ten potwierdzają też inne ankiety. To oznacza, że labourzyści zdobędą jeszcze więcej miejsc w parlamencie niż w 1997 r. Ich wygrana może oznaczać dla Wielkiej Brytanii rychłe wprowadzenie jednolitej europejskiej waluty. Choć oficjalnie Tony Blair nie podaje daty ewentualnego wprowadzenia euro, tajemnicą poliszynela jest, że popiera jak najszybsze wejście swojego kraju do strefy EMU. Referendum w tej sprawie należy więc spodziewać się już jesienią — podaje brytyjska prasa. Pozytywny wynik oznaczałby wprowadzenie na Wyspach jednolitej europejskiej waluty już w przyszłym roku. Wynik referendum jest jednak wielce niepewny, gdyż dotychczas większość Brytyjczyków przeciwna jest wprowadzeniu wspólnej waluty.
Jednak Tony Blair i jego minister gospodarki Gordon Brown mają się czym pochwalić. Inflacja i stopy procentowe są na najniższym od prawie 40 lat poziomie, stopa bezrobocia spadła do poziomu notowanego ostatnio 25 lat temu. I nic nie zagraża stabilnemu wzrostowi gospodarczemu, trwającemu od 9 lat.