Alkohol w miejscu pracy jest dopuszczalny pod kilkoma warunkami, które wskazał SN. Pracownik zdalny też musi się pilnować.
Sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów alkoholowych na terenie zakładów pracy i miejsc zbiorowego żywienia pracowników są surowo zakazane. Tyle wynika z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (z 1982 r.). Nie przewiduje ona wyjątków. Zakaz jest zakazem, nawet gdy pracodawca zgodzi się na wzniesienie przez pracowników toastu przy szczególnej okazji lub gdy sam poczęstuje ich lampką wina, np. podczas firmowej wigilii. Czy na pewno nic nie zwalnia z tego rygoru?