Wejście jednolitej waluty jest wyzwaniem dla bilansów — bankowych, firmowych i domowych. Znajomość przepisów pozwoli uniknąć pułapek, przed którymi stają głównie przedsiębiorcy.
Polacy, posiadający 31 grudnia konto osobiste lub lokatę w walucie narodowej, mają je już w euro. Bank dokonał przewalutowania „z urzędu” i bezpłatnie opierając się na tzw. kursach sztywnych. Z nowym rokiem przestały istnieć rachunki w dwunastu walutach narodowych strefy euro. Nie można też wypłacić waluty narodowej ze swojego konta, a zasilać nimi rachunek można jedynie do czasu, gdy waluta ma status prawnego środka płatniczego.
Osoby, które spłacają kredyt w jednej z walut narodowych „dwunastki”, będą je spłacać w euro. Niechętni walucie europejskiej mogli wcześniej zmienić kredyt na wyrażony w innej walucie, np. we frankach szwajcarskich lub amerykańskim dolarze.
— W naszym banku umowy wyrażone w walutach narodowych od początku zawierały aneks o przewalutowaniu na euro 31 grudnia 2001 roku — mówi Anna Gromko, ekspert ds. euro w Raiffeisen BP.
Brak modyfikacji treści umowy sprawia, że nadal jest ona wyrażona w walucie narodowej i pozostaje ważna. Do końca lutego, czyli w tak zwanej fazie podwójnego obiegu, spłata kredytów — zależnie od decyzji kredytobiorcy — będzie mogła zostać dokonana w walucie umowy albo w euro. Z punktu widzenia rozliczeniowego i tak odbędzie się to w euro, bo bank przeliczy walutę narodową na euro. Od 1 marca spłata musi być dokonana w euro. Jeśli obsługa kredytu dokonuje się efektywnie w złotych, to kwota wyrażona w euro zostanie przeliczona na złote z zastosowaniem odpowiedniego kursu złotego do euro.
Przyjęta przez polski parlament ustawa o skutkach wprowadzenia euro chroni interesy klientów banków, stanowiąc, że zmiana waluty umowy nie jest przesłanką do zmiany oprocentowania istniejących kredytów i rachunków. Przepis ten nie dotyczy istniejących depozytów bankowych. Bank, po wprowadzeniu euro, może obniżyć jego oprocentowanie, ale efektywne warunki oprocentowania muszą być korzystne dla klienta. Oznacza to, że ewentualną obniżkę oprocentowania bank będzie musiał zrekompensować wprowadzeniem kapitalizacji lub zwiększeniem jej częstotliwości. Wartość odsetek uzyskanych przez klienta banku w wyniku przeliczenia na euro salda rachunku bankowego powinna odpowiadać ich wartości w poprzedniej walucie.
Faza podwójnego obiegu dotyczy wszystkich rodzajów umów. Po 28 lutego płatności z tytułu pożyczki, weksli, czeków, zastawów należy regulować w euro. Zasada kontynuacji i w tym wypadku dopuszcza pozostawienie w umowach walut narodowych, jednak płatności i związane z nimi dokumenty muszą być realizowane w euro.
W walutach narodowych państw unii monetarnej nadal mogą być wyrażone m.in. kontrakty, umowy, akredytywy, gwarancje i inne instrumenty finansowe. Dotyczy to też zagranicznych rent i emerytur, świadczeń alimentacyjnych, zapisów w księgach wieczystych, darowizn czy testamentów. Warunek jest jeden — musiały zostać sporządzone przed 1 stycznia 2002 r.
Przedsiębiorcy muszą pamiętać, że od wczoraj wszystkie nowe umowy i dokumenty muszą być wyrażone w euro. W krajach „dwunastki” przestała istnieć bezgotówkowa postać walut narodowych. Oznacza to, że użycie ich po 31 grudnia 2001 r. w instrukcji płatniczej, produkcie finansowym, kontrakcie czy transakcji będzie w Eurolandzie nieskuteczne, a wszelkie czynności oraz instrumenty prawne, posługujące się nie istniejącymi już walutami, będą nieważne. W przypadku bierności unijnego kontrahenta polski przedsiębiorca powinien przejąć inicjatywę. Inaczej początek tego roku może przynieść spore perturbacje w wymianie handlowej.
Okiem eksperta
Ta próba musi się udać
Wprowadzenie euro do obiegu to próba ogniowa dla polskiego systemu bankowego. Znacznie trudniejszy egzamin czeka nas za kilka lat, gdy będziemy wymieniać złote na euro. NBP ze spokojem podchodzi do tej próby, bo rodzime banki są dobrze przygotowane do operacji. Duża w tym zasługa ustawy o skutkach wprowadzenia w niektórych państwach członkowskich UE wspólnej waluty euro, która nałożyła pewne obowiązki na banki komercyjne, chroniąc jednocześnie interesy klientów. Polska, jako jedyne obok Turcji państwo spoza UE, uregulowała ustawowo te kwestie. Dzięki temu unikniemy chaosu, który może wystąpić w innych krajach regionu.
Krzysztof Jakubiszyn
doradca prezesa NBP ds. euro
Wszystko pod kontrolą
Jeśli masz rachunek w banku w jednej z likwidowanych walut— nie martw się. Bank bezpłatnie przeliczył w noc sylwestrową lokatę na euro — i od dziś masz rachunek w nowej walucie. Jeśli masz banknoty i monety tych walut to możesz je wymienić w bankach do końca 2002 r. na euro, lecz bank pobierze prowizję. Jeśli wybierasz się za granicę do jednego z krajów euro, to nie powinno być kłopotów w pierwszych tygodniach roku z płaceniem wycofywanymi walutami narodowymi w drobnych transakcjach detalicznych. Pamiętaj, dolar, funt szterling, frank szwajcarski i korona duńska nie podlegają żadnym wymianom.
Andrzej Topiński
prezes Związku Banków Polskich