Właściciel Biedronki pod cenową presją

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2023-07-27 20:00

Kurs Jeronimo Martins na giełdzie w Lizbonie mocno spadł po wynikach za pierwsze półrocze. Były solidne, ale rynek źle odbiera utrzymującą się presję na marże

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie wyniki miało w pierwszym półroczu Jeronimo Martins i jaki był w tym udział Biedronki,
  • jak sieci handlowe walczą o coraz bardziej pilnujących wydatków konsumentów,
  • jak analitycy oceniają rezultaty Jeronimo Martins i co stoi za spadkiem kursu.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Konsumenci są ostrożniejsi, więc detaliści muszą schodzić z cen, a inwestorom się to nie podoba. O ponad 5 proc. spadł w czwartek giełdowy kurs Jeronimo Martins, notowanego na giełdzie w Lizbonie (i w ramach prowadzonego przez GPW rynku Global Connect) właściciela Biedronki. Spółka dzień wcześniej opublikowała wyniki za pierwsze półrocze, w których pokazała wzrost przychodów i zysku, jednak po raz kolejny spadły wypracowywane przez nią marże.

W całym pierwszym półroczu portugalska grupa miała 14,5 mld EUR przychodów (w przeliczeniu 64 mld zł), czyli o 22,1 proc. więcej niż rok wcześniej. Za 71 proc. tego wyniku odpowiadała Biedronka. Grupa zanotowała przy tym 1 mld EUR zysku na poziomie EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację), co oznaczało wzrost o ponad 18 proc. Marża EBITDA spadła jednak do 6,9 proc. wobec 7,2 proc. rok wcześniej.

- Dobre wyniki za pierwsze półrocze odzwierciedlają zdolność wszystkich naszych spółek do realizowania strategii oraz umacniania pozycji lidera cynowego. Zdajemy sobie sprawę, że w niepewnych czasach, przy wysokiej presji na dochody gospodarstw domowych, konieczne są inwestycję w ceny, by konsumenci wybierali nasze sklepy. Priorytetem jest to, by nasze sieci były pierwszym wyborem dla coraz słabszego konsumenta, a także zwiększanie sprzedaży, poprawa efektywności i ochrona rentowności naszego biznesu - mówi Pedro Soares dos Santos, prezes Jeronimo Martins, cytowany w komunikacie grupy.

Marże spadły
Marże spadły
Przychody detalistów napędzane są inflacją, rosną także ich zyski. Kierowane przez Pedro Soaresa dos Santosa Jeronimo Martins generuje jednak niższe niż wcześniej marże, choć polski rynek, na którym jest zdecydowanym liderem, i tak wypada pod tym względem lepiej niż portugalski i kolumbijski.
materiały prasowe

Dlaczego rynek negatywnie zareagował na wyniki portugalskiego detalisty? Powodem może być to, że chudsze portfele konsumentów zwiększają intensywność wojny cenowej między największymi sieciami. Jak pisaliśmy niedawno w PB, Biedronka 10 lipca ogłosiła nawet dwucyfrową obniżkę ceny regularnej podstawowych produktów, jak mąka, ser czy olej. Gdy podobne obniżki ogłosiły Lidl i Netto, Biedronka obniżyła ceny kolejnych kilkudziesięciu artykułów spożywczych, a także m.in. papieru toaletowego.

- Spadek kursu Jeronimo Martins trudno uzasadnić samymi wynikami, bo były one nawet odrobinę lepsze od oczekiwań rynkowych. Jeśli coś mogło być negatywnie odebrane przez inwestorów, to zapowiedzi zarządu związane z utrzymaniem strategii cenowej, przekładającej się na presję na rentowność. Widać to szczególnie w przypadku rynku kolumbijskiego, gdzie z okazji dziesięciolecia działalności przeprowadzono szeroko zakrojoną akcję promocyjną, osłabiającą wyniki tamtejszej sieci. To dowód na to, że konsumenci - zwłaszcza w Kolumbii - nadal są wrażliwi cenowo i należy się spodziewać, że wywołana tym presja na rentowność Jeronimo Martins zostanie z nami dłużej, niż oczekiwano - ocenia Krzysztof Kawa, analityk Erste.

Jeronimo Martins zapowiedziało, że w całym 2023 r. sieć Biedronki powiększy się o 130-150 sklepów (w samym pierwszym półroczu otworzono 50) , a ok. 350 zostanie wyremontowanych. Na koniec czerwca w Polsce działały 3432 Biedronki. Pojawiać się będą też nowe drogerie pod szyldem Hebe - ta sieć ma powiększyć się o 30 placówek, do ok. 340.